Koniec zamieszania z egzaminami na prawo jazdy
Burza w szklance wody. Tak władze Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Wrocławiu określały paraliż, który dziś o poranku pojawił się w wielu placówkach w całym kraju.
Mimo nieważnego rozporządzenia wrocławski ośrodek zdecydował się od godz. 8.00 przeprowadzać egzaminy na prawo jazdy na starych zasadach.
- Godzinę później ministerstwo przekazało informację, że egzaminy nie powinny zostać przerwane, więc wszystko wskazuje na to, że decyzja była dobra - mówi Łucjan Górski z wrocławskiego WORD:
Jak ustaliliśmy w WORD, zmiany zamieszczone w rozporządzeniu są kosmetyczne i nie dotyczą kandydatów na kierowców samochodów osobowych.
Przed wrocławskim WORD-em od rana stali instruktorzy zaciekawieni losem swoich kursantów. Wielu z nich, tak jak Tadeusz Januszkiewicz krytykowało system:
Pełniący obowiązki dyrektora Łucjan Górski podkreśla, że to była świadoma decyzja i jeśli będzie konieczność poniesie konsekwencje. Tych jednak jego zdaniem nie będzie i wszystkie zaliczone egzaminy poranne nie stracą ważności.
Zanim pojawiło się rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa w sprawie egzaminów na prawo jazdy, po wygaśnięciu o północy wcześniejszego rozporządzenia, niektóre ośrodki egzaminacyjne zawiesiły pracę. Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk zapewniał, że nie było to konieczne, bo przepisy wskazujące formę egzaminów są opisane w ustawie.
Przyczyną opóźnienia w wydaniu rozporządzeń była konieczność dwukrotnego dostosowania projektów rozporządzeń do zmian wprowadzających system CEPIK 2.0, a następnie do zmian przesuwających wejście w życie przepisów wprowadzających CEPIK 2.0. na przełomie 2015 i 2016 r. Konieczne było przeprowadzenie po raz kolejny wymaganych uzgodnień międzyresortowych. Dodatkowo rozporządzenia wymagały uzyskania kontrasygnaty MSWiA i MON.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.