Wrocławianin na fali...grawitacyjnej. Wielkie odkrycie to m.in jego zasługa

Naukowiec z Instytutu Fizyki Teoretycznej tłumaczy, że dzięki odkryciu fal będzie można zbadać prawie same początki istnienia świata. Sięgniemy do czasów 400 tysięcy lat po Wielkim Wybuchu - analizuje naukowiec

Naukowiec przyznaje, że trzeba było walczyć z pokusą podzielenia się tą informacją. Fale grawitacyjne to ruch czasoprzestrzeni wywołany zderzeniem dużych mas, w tym przypadku czarnych dziur. Istnienie tych fal przewidział już 100 lat temu Albert Einstein, ale zaobserwowano je dopiero teraz.

Pomiary systemu LIGO wykonane przez instrumenty w Livingstonie (po lewej) i Hanfordzie (po prawej) wraz z przewidywanymi wartościami teoretycznymi:

Do badań użyto detektorów umieszczonych w Luizjanie, ale naukowiec z Wrocławia opracował już czujniki, które będą kontynuowały badania.. w kosmosie. Na ziemi są za duże zakłócenia - tłumaczy Błaut

Naukowcy dzięki odkryciu będą mogli zbadać najwcześniejszą historię wszechświata, pierwsze czterysta tysięcy lat po Wielkim Wybuchu. Do tej pory tych wczesnych chwil nie można było zobaczyć przez żaden teleskop. Początek audycji naukowej, w której gościem będzie doktor Arkadiusz Błaut w niedzielny wieczór o godzinie 21:00