W Karpaczu zapłonął olimpijski znicz (ZOBACZ)
W Karpaczu uroczyście zaczęła się 22. Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w Sportach Zimowych. Bierze w niej udział około 1800 młodych ludzi, którzy biegają i skaczą na nartach, jeżdżą na łyżwach, czy ścigają się na sankach. Rozgrywanych jest w sumie 15 konkurencji. Z konieczności skoki narciarskie zostały przeniesione do Czech, do zaprzyjaźnionego Harrachova, gdzie są odpowiednio przygotowane skocznie.
Marszałek dolnośląski Cezary Przybylski mówi, że nasze skocznie w Lubawce i Karpaczu, także po Olimpiadzie powinny tętnić życiem.
- Udowadniamy, że Dolny Śląsk jest regionem, w którym sporty zimowe mają się dobrze - dodaje wicemarszałek Jerzy Michalak.
- Powtórzę słowa trenera Wagnera, kto nie chce zostać mistrzem olimpijskim, nie zostanie nawet mistrzem powiatu. To dotyczy także nas, organizatorów, bo mamy marzenie o rozwijaniu sportów zimowych.
Wiceminister Sportu i Turystyki Ryszard Szuster podkreśla, że Dolny Śląsk z powodzeniem zdaje właśnie egzamin jako region, gospodarz sportowych zmagań.
Mimo ciepłej zimy niemal wszystkie konkurencje się odbywają. Problem jest jedynie z saneczkarstwem, bo jest zbyt ciepło by przygotować tor saneczkowy, ale organizatorzy wierzą, że i ten problem uda się rozwiązać. Wierzą w to także młodzi zawodnicy.
Na czas Olimpiady deptak w Karpaczu przybrał odświętne barwy. To nie powinno dziwić, bo przecież do końca lutego trwać będzie na Dolnym Śląsku 22. Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w Sportach Zimowych Dolny Śląsk 2016. Wśród młodych zawodników, którzy startują możemy dopatrywać się następców Kamila Stocha, Justyny Kowalczyk czy Zbigniewa Bródki. Olimpiada jest też okazją do promowania Dolnego Śląska w całej Polsce.
Wszystkie szczegóły można znaleźć na stronie www.olimpiadamlodziezy.pl
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.