Wrocław: Kontrowersyjny ksiądz z Oporowa przeniesiony
Zakon misjonarzy nie komentuje swojej decyzji. W ubiegłym roku duchowny wziął udział w jednej z manifestacji antyimigranckich. W czasie swojego przemówienia mówił m. in. "Będą o was mówić, że jesteście faszystami! Ja często słyszę, że jestem księdzem faszystą. Bzdura! Niech sobie gadają."
"Trzeba być kompletnym idiotą nie widząc niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą fala imigrantów/okupantów" - to tylko jeden z internetowym wpisów księdza Jacka Międlara z parafii św. Anny we Wrocławiu, który decyzją zakonu został przeniesiony do Zakopanego.
Ksiądz przemawiał również do tłumów zgromadzonych w Warszawie na Marszu Niepodległości i tam także nie szczędził kontrowersyjnych słów. Najpierw zakon zakazał mu publicznego głoszenia poglądów politycznych i udziału w imprezach o takim charakterze, teraz zdecydował się na przeniesienie księdza.
Czy ksiądz Jacek Międlar ma sobie coś do zarzucenia? To fragment wystąpienia wikariusza i jego odpowiedź:
Jak zakon komentuje powody przeniesienia księdza? Mimo wielokrotnych prób nie udało nam się uzyskać komentarza misjonarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.