Wydali 40 tys. zł na betonową ławkę, na której nie można usiąść
Mieszkańcy byli oburzeni, bo pieniądze woleliby przeznaczyć na zagospodarowanie bardzo zaniedbanego podwórka. Teraz się okazuje, że z teoretycznie podświetlanej ławki nawet nie można korzystać - Kiedy spadł pierwszy deszcz wszystko zgasło. Ławka jest ogrodzona i nieczynna - opowiadają Radiu Wrocław:
Rzecznik ESK, Arkadiusz Forster tłumaczy, iż już podczas otwarcia instalacji zaznaczał, że kwestie techniczne nie są jeszcze dopracowane i system elektryczny trzeba przygotować do warunków pogodowych. Jak głosi informacja wywieszona na sąsiednich budynkach, naprawa usterki potrwa mniej więcej do środy.
"Drodzy mieszkańcy,
z przykrością informujemy, że oświetlenie - element instalacji Eli Jabłońskiej "Kocham" - zostało uszkodzone na skutek opadów. W dniu 10.02.2016 (środa) rozpoczną się prace naprawcze, których celem będzie usunięcie spięć elektrycznych oraz przywrócenie sprawności całej instalacji. Prace te potrwają około siedmiu dni. Za wszystkie niedogodności serdecznie przepraszamy."
Instalacja "KOCHAM", na której można usiąść, składa się z betonowych elementów. W założeniu jest podświetlana. Ma 1,5 metra szerokości i 10 metrów długości. Można ją znaleźć na podwórku między ulicami Żeromskiego, Jedności Narodowej i Daszyńskiego. To element obchodów Europejskiej Stolicy Kultury we Wrocławiu.
Poniżej zdjęcie z odsłonięcia instalacji, którą opisywał portal Wroclaw.pl (fot. Janusz Krzeszowski)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.