Napadł na ratowników i... zniknął ze szpitala
Elżbieta Osowicz |
Utworzono: 2016-02-08 16:05 | Zmodyfikowano: 2016-02-08 16:29
Dawid Skalec/wikipedia/CC 4.0
Karetka została wezwana w środku nocy do młodego mężczyzny, który najprawdopodobniej był pod wpływem narkotyków. Na miejscu okazało się, że nastolatek nie zamierza nigdzie jechać i zachowuje się agresywnie. Próba jego obezwładnienia zakończyła się urazami u kierowcy i ratownika.
Jak udało się nam ustalić jeden z poszkodowanych ma załamany palec, drugi naderwane ścięgna reki , obaj przebywają na zwolnieniu lekarskim. Sprawę napaści na funkcjonariuszy publicznych ma wyjaśnić policja.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Wrocław, nastolatek po całym zajściu... zniknął ze szpitala.
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Zobacz także