Trzy dni z Pucharem Świata w Stavanger. Jak wypadła Natalia Czerwonka?

| Utworzono: 2016-02-01 09:47 | Zmodyfikowano: 2016-02-01 09:47

Polscy łyżwiarze szybcy mają za sobą kolejny start w Pucharze Świata. Tym razem najszybsi panczeniści globu wybrali się do Norwegii. Tam nasi nie odegrali najważniejszych ról. Sprawdzamy jak wypadli, a największą uwagę zwracamy na Natalię Czerwonkę i Kaję Ziomek.

Ostatniego dnia rywalizacji Piotr Michalski zajął 12. miejsce w biegu na 1000 metrów. Polak stracił 1,8 s do zwycięzcy Rosjanina Pawła Kuliżnikowa. Podium uzupełnili Holendrzy Nuis Kjeld i Thomas Krol. Na 17. pozycji w biegu na 500 metrów sklasyfikowany został Artur Waś. W tym biegu również najlepszy był Kuliżnikow. Pozostali reprezentanci Polski rywalizowali w niedzielę w grupach B. W biegu na 3000 metrów 11. miejsce zajęła Natalia Czerwonka z Zagłębia Lubin.

Podczas sobotnich startów Czerwonka była najlepszą z Polek. Dolnoślązaczka została sklasyfikowana na 10. pozycji w biegu na 1500 metrów. Zwyciężyła Czeszka Martina Sablíkova. W biegu na 1000 m mężczyzn triumfował Rosjanin Paweł Kuliżnikow. Na dystansie 500 m zwyciężyła Chinka Yu Jing, przed swoją rodaczką Zhang Hong i Kanadyjką Heather McLean. W grupie B Kaja Ziomek z Cuprum Lubin była 13.

Jan Szymański najlepiej z polskich panczenistów zaprezentował się podczas pierwszego dnia zawodów w Stavanger. Zajął 8. miejsce na dystansie 1500 metrów. Zwyciężył Rosjanin Denis Juskow. Bieg na 1000 metrów kobiet wygrała Holenderka Jorien ter Mors. Natalia Czerwonka była 6. w grupie B. Na dystansie 500 m Artur Waś był 18. Wygrał Rosjanin Paweł Kuliżnikow. W rywalizacji kobiet na tym dystansie zwyciężyła Chinka Zhang Hong. W grupie B Kaja Ziomek była 19.

Drukuj artykuł