Jest zwycięstwo z Białorusią. Polacy o krok od półfinału ME
Białorusini mogą mówić o sporym pechu bo już na początku spotkania stracili z powodu kontuzji swojego lidera Siergieja Rutenkę. Mimo to dzielnie walczyli. Polacy natomiast mieli początkowo problem ze złapaniem odpowiedniego rytmu.
Emocje jednak szybko udało się opanować i po akacjach Michała Daszka i Michała Szyby biało-czerwoni wyszli na pierwsze prowadzenie 3:2. Drugą linią Polaków momentami dowodziło trio Michał Szyba, Rafał Gliński, Piotr Chrapkowski, dzięki czemu odpocząć mogli liderzy kadry - Krzysztof Lijewski i Karol Bielecki. Grę Liderem naszej drużyn był dziś Michał Jurecki. Do przerwy gospodarze prowadzili 19:13.
W drugiej połowie z minuty na minutę Polacy powiększali przewagę. Na nieco ponad dziesięć minut do końca spotkania nasi szczypiorniści prowadzili już dziesięcioma bramkami i wiadomo było, że nic nie jest w stanie zabrać im zwycięstwa. Białorusini w końcówce starali się jeszcze zmniejszyć straty i zdołali odrobić kilka trafień. Polacy w ostatnich minutach mieli spory przestój i duże problemy ze zdobywaniem bramek, ale ostatecznie pewnie wygrali.
Polska - Białoruś 32:27 (19:13)
Polska: Szmal, Wyszomirski - Lijewski, Krajewski, Bielecki 1, Wiśniewski 2, Jurecki 9, Konitz, Grabarczyk 2, Gliński, Syprzak 3, Daszek 5, Gębala, Łucak, Szyba 5, Chrapkowski 2.
Kary: 2 min.
Karne: 1/3
Białoruś: Sałdacenka, Aleksiej Kiszow - Browka, Kulesz 2, Babiczew, Chadkiewicz 3, Puchowski 5, Rutenka, Nikulenkow, Szyłowicz 6, Pacykailik, Jurnynok 2, Baranow 1, Prakapenia, Karałek 2, Titow.
Kary: 8 min.
Karne: 2/2
Kary: Polska - 2 min. (Grabarczyk - 2 min.); Białoruś - 8 min. (Szyłowicz - 4 min., Kulesz - 2 min., Karałek - 2 min.)
Sędziowali: Duarte Santos, Ricardo Fonseca.
W innym dzisiejszym spotkaniu pod Wawelem Norwegia zremisowała z Macedonią 31:31. Polacy są o krok od awansu do półfinału. Do pełni sukcesu potrzeba zwycięstwa w środowym spotkaniu z Chorwacją.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.