Zmarły 2 osoby, policja otworzyła okna. Lokatorzy skarżą się na szron
To historia z wieżowca przy Sygietyńskiego w Jeleniej Górze. Gdy okazało się, że w jednym z mieszkań zmarły dwie osoby, po wyniesieniu ciał policja zostawiła otwarte okna, bo zapach był trudny do zniesienia.
Mimo siarczystych mrozów okna są otwarte od poniedziałku, a w lokalu nad tym wietrzonym, jak mówi jego mieszkaniec Mieczysław Smolnik szron pojawia się na podłodze. Robi się bardzo zimno. Mężczyzna mówi, że lokal poniżej nie został za to zdezynfekowany, czego się teraz domaga.
Wietrzenie jest oczywiście koniecznością, być może dałoby się wietrzyć tylko w dzień, kiedy jest cieplej, ale okazuje się, że policja klucze oddała bliskim zmarłych no i służby właściwie po zakończeniu czynności nie miały do lokalu dostępu.
Dezynfekcja pomieszczeń też już jest zamówiona, więc jest szansa, że problemy mieszkańców bloku przy Sygietyńskiego się skończą. Choć trudno nie odnieść wrażenia, że chyba można było to lepiej załatwić.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.