Napadł na sklep z bronią w ręku zatrzymali go dolnośląscy policjanci
Jak opisuje świadek - mężczyzna z kapturem na głowie, podszedł do kasy fiskalnej i zażądał od ekspedienta wydania pieniędzy. Ponieważ w kasie niej było gotówki, z szuflady skradł 4 bloczki biletów komunikacji miejskiej o wartości ponad 420 złotych. Po napadzie 20-latek uciekł w nieznanym kierunku. Obsługa sklepu nie doznała żadnych obrażeń. Policja dość szybko namierzyła i zatrzymała sprawcę.
Jak się okazało mężczyzna ma na koncie także inne przestępstwa, w tym włamanie do jednego z bielawskich warsztatów samochodowych. Tam jego łupem padły dwa laptopy oraz części od samochodów.
20-latek usłyszał już od policjantów zarzuty. Dziś zostanie doprowadzony do sądu z wnioskiem prokuratury o tymczasowy areszt. Przypomnijmy, że za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.