Udany początek Kubota w wielkoszlemowym Australian Open
Polskie duet rywalizował z Hiszpanami - Guillermo Garcią-Lopezem i Davidem Marrrero-Santaną. Spotkanie trwał dwie godziny, choć pierwszy set zakończył się bardzo szybko. Kubot i Matkowski potrzebowali zaledwie 25 minut by cieszyć się ze zwycięstwa w tej części meczu. Polacy przełamali serwis rywali w czwartym i szóstym gemie - w obu przypadkach po gdze na przewagi. Równowaga i dodatkowe piłki były potrzebne też w siódmym gemie, który przypieczętował zwycięstwo naszych zawodników 6:1.
Drugi set był najbardziej wyrównaną częścią meczu. Dwa gemy rozgrywane były na przewagi, trzy zakończyły się na sucho, ale niezależnie od przebiegu żaden z debli nie dał się przełamać. Było zatem 6:6 i o rozstrzygnięciu decydował tie-break. Tam ktoś musiał przegrać swój serwis i niestety dwukrotnie zrobili to Polacy. Hiszpanie objęli wtedy prowadzenie 3:0, potem było już 5:0, a tie-breaka skończyli z wynikiem 7:2 i wygrali trwającego 56 minut seta 7:6.
Trzecia partia byłą zatem kluczowa i też długo zanosiło się na to, że zakończy się tie-breakiem. Do stanu 4:3 dla Kubota i Matkowskiego obie pary wygrywały swoje podania. W ósmym gemie serwowali Hiszpanie i przegrywali już 0:30, ale za chwilę byli już na prowadzeniu 40:30. Polacy jednak wyrównali i przy równowadze od razu przełamali przeciwników. W kolejnym gemie nasi tenisiści serwowali zatem na zwycięstwo w meczu - udało się. Kubot i Matkowski wygrali go do 30, seta 6:3 (37 minut), a całe spotkanie 2:1.
Pierwsza runda debla Australian Open:
Łukasz Kubot/Marcin Matkowski - Guillermo Garcia-Lopez/David Marrero-Santana 6:1, 6:7 (2), 6:3
Do drugiej rundy awansował też inny polski duet. Jerzy Janowicz i Mariusz Fyrstenberg pokonali Argentyńczyków - Federico Delbonisa i Guillermo Durana 6:4, 7:5.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.