Euro we Wrocławiu: Co za nerwy, co za mecz! Słowenia remisuje z Hiszpanią

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2016-01-18 19:50 | Zmodyfikowano: 2016-01-18 19:50

Po 6 minutach więcej było udanych interwencji obrony niż celnych trafień. Słowenia prowadziła 3:1 strzelając dwie bramki z rzutów karnych. Za chwilę przewaga wzrosła do trzech. Słoweńcy wyszli wysoko w obronie, Matej Gaber wymusił stratę i zanurkował po piłkę na parkiet co zapoczątkowało kontratak wykończony przez Gaspera Marguca (4:1). Hiszpanie mieli swoje pozycje, ale trafiali albo w poprzeczkę, ale pudłowali przy czystych próbach z koła. Słoweńcy za to kontynuowali swój dobry start. W 11 minucie David Miklavic przedzierając się przez obronę rywali trafił na 6:2. Po kwadransie było 8:5 dla Słowenii, a najładniejszą bramką meczu – zejście z lewego skrzydła na środek i strzał w prawe okienko – zdobył wtedy Borut Mackovsek.

Kolejne minuty mijały, a Słoweńcy nie przestawiali zadziwiać. Tym razem trafił Luka Zvizej oddając rzut już niemal z leżącej pozycji (9:6). Mało? Hiszpanie, żeby uzyskać przewagę w ataku wycofali bramkarza, ale nie dość, że Słoweńcy zdołali wybronić ich akcje, to jeszcze Luka Zvizej trafił z 3/4 boiska do pustej bramki (11:7).

Słowenia mogła odskoczyć nawet na 5 bramek ale nie wykorzystała okazji po kontrze. W 27 minucie popisał się bramkarz Matevz Skok, który wybił nogą mocny strzał Jorge Maquedy, ale Hiszpan za chwilę zrehabilitował się w sytuacji sam na sam (12:9). Ostatnio cieszył się jednak Skok. Słoweński bramkarz w ostatniej sekundzie pierwszej połowy wybronił rzut karny Valero Rivery i jego reprezentacja prowadziła 13:10.

*Najlepsi strzelcy: Słowenia - 4 Luka Zvizej ; Hiszpania - 2 Valero Rivera, Julen Aguinagalde, Jorge Maqueda
 
Po powrocie z szatni Hiszpanie szybko zbliżyli się na dwie bramki. W 39 minucie po bardzo długiej i przerywanej akcji udało im się nawet zniwelować straty do wyniku 15:16 (trafił Raul Entrerrios). Za chwilę mógł być remis, ale Antonio Jesus Garcia trafił w poprzeczkę. Nie tylko obramowanie bramki, ale i słoweńscy kibice pomagali swojej reprezentacji przetrwać trudne chwile. Fani starali się zatrzymać Hiszpanów serią gwizdów. Rywale jednak dopięli swego w 44 minucie indywidualną akcję wykończył Victor Tomas i było 17:17.
 
W 47 minucie Hiszpanii udało się to na co czekała przez cały mecz – wyszła na prowadzenie 19:18. Bramkę zdobył Jesus Antonio Garcia, który umiejętnie włączył się do akcji z lewego skrzydła. Wystarczyła jednak minuta i znów to Słowenia byłą lepsza. Rzut Sebastiana Skube po odbiciu od ziemi szczęśliwie wpadł pod poprzeczkę hiszpańskiej bramki.
 
Kluczowe fragmenty były już napakowane emocjami. W 53 minucie David Miklavcic wykończył kontrę i Słowenia prowadziła 22:21. Hiszpanie wzięli czas, ale po powrocie na parkiet nie zdobyli bramki, bo strzał Eduardo Gurbindo wybronił Matevz Skok. W kolejnej akcji Słowenia miała rzut karny. Dragan Gajic nie wytrzymał nerwów i nogą jego strzał wybronił Gonzalo Perez de Vargas. Słoweńcy utrzymali jednak piłkę i tym razem już z akcji - prawego skrzydła – Gajic się nie pomylił (23:21).
 
Na 3 minuty przed końcem przebojowo, z lewego skrzydła Dean Bombac znalazł lukę w hiszpańskiej obronie i posłał bombę w kierunku bramki rywali. Trafił! Słowenia prowadziła 24:22 i byłą już prawie w niebie. Ale to ciągle był niesamowity dreszczowiec. Rzut Jorge Maquedy obronił Matevz Skok, ale za chwilę przy walce o piłce sędziowie odgwizdali przewinienie i Hiszpanie wciąż mogli zdobyć bramkę. Tak też się stało. Na wprost z 6 metra trafił Julen Aguinagalde (24:23). W kolejnej akcji Słoweńcy faulowali w ataku i stracili piłkę. Remis? Nic z tych rzeczy, bo za chwilę ten sam błąd popełnili Hiszpanie.
 
W ostatniej minucie Słoweńcy wzięli czas, żeby perfekcyjnie rozplanować sobie ostatnią akcję. Nie udało się. Strzał Deana Bombaca został zablokowany i Hiszpanie popędzili z kontrą, którą na bramkę zamienił Christian Ugalde. Był remis 24:24, do końca 20 sekund i piłka dla Słowenii. Skończyło się rzutem wolnym równo z syreną i hiszpańskim blokiem na próbie Boruta Mackovseka.

Słowenia - Hiszpania 24:24 (13:10)

Słowenia: Skof, Skok - Blagotinsek, Marguc 2/1, Kavticnik 3, Cingesar, Skube 1, Poteko, Miklavcić 2, Zvizej 6, Gaber 2, Zorman, Zarabec, Bombac 4/1, Gajić 2/1, Mackovsek 2.

Hiszpania: Sterbik, Perez de Vargas - Gurbindo, Maqueda 2, Entrerrios 3, Aguinagalde 6, Ugalde 1, Canellas 2, Morros, Garcia 1, Rivera 5/1, Guardiola 1, Mindegia, Del Arco, Dujszebajew, Tomas 3.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.