Drift - jazda baletowa na asfalcie (Zobacz)
Podobno wszystko zaczęło się jakieś pół wieku temu w Japonii na wąskich, górskich serpentynach. To właśnie z kraju kwitnącej wiśni drift prześliznął się na inne kontynenty - do Stanów Zjednoczonych czy Australii a później wyruszył dalej w świat.
Pamiętam jednak, że gdy jeszcze jako dzieciak jeździłem na wczasy w Kotlinę Kłodzką, kierowcy naszych "pekaesów" też potrafili przyprawić pasażerów o palpitacje serca. W dodatku na resztkach hamulców i łysych oponach. Gorsi więc nigdy nie byliśmy, chociaż musiało upłynąć sporo czasu, zanim dotarły do nas produkcje typu "Tokyo drift".
W majowy weekend na wrocławskim torze przy ul. Rakietowej mogliśmy na własne oczy podziwiać popisy mistrzów. Wbrew pozorom było dość bezpiecznie (galerię zdjęć znajdziesz pod tekstem):
Tor przy ul. Rakietowej odwiedziły tysiące osób. W turnieju wzięli udział zarówno amatorzy jak i doświadczeni zawodnicy - łącznie 60 ekip. Wyniki i inne informacje można znaleźć TUTAJ.
A oto najbardziej ekstremalne drifty z YouTube:
I bezpieczniejsza odmiana w wersji mini :)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.