Niedźwiedź, a może jeleń? Tajemnicze ślady na drzewach w Górach Suchych
Czy w Sudetach Środkowych pojawił się niedźwiedź? Twierdzi tak część mieszkańców Rybnicy Leśnej w Górach Suchych. Na ślady drapieżnika trafili w najmniej dostępnej części gór, daleko poza szlakiem. Arek Rubaszewski opisuję miejsce, w którym drzewa dosłownie ogołocono z kory na wysokości nawet dwóch metrów.
- Ślady obecności drapieżnika pojawiły się głównie na zniszczonych drzewach - mówi Magdalena Inglot:
Ostatni udokumentowany niedźwiedź w Sudetach zmarł w XIX wieku. Co kilka lat pojawiają się jednak sygnały o śladach tego zwierzęcia na Dolnym Śląsku. Do tej pory nie zostały potwierdzone.
Niedźwiedź na Dolnym Śląsku. Takie informacje pojawiają się regularnie co kilka lat. Ostatnio w kwietniu 2013 roku. Wtedy to służby zawiadomił jeden z mieszkańców Ludwikowic Kłodzkich. Miał widzieć niedźwiedzia wchodzącego do pobliskiego lasu. Leśnicy i policjanci przeczesali cały teren, a do mieszkańców trafiał sms z zarządzania kryzowego o treści: „Na terenach leśnych miasta i gminy Nowa Ruda istnieje niebezpieczeństwo spotkania niedźwiedzia. Prosimy o szczególną ostrożność". Ostatecznie niczego nie znaleziono. Podobne informacje kilka lat temu pojawiały się także w okolicach Jedliny – Zdroju.
Z naszą redakcją skontaktował się Roman Rąpała z Biura Ekspertyz i Usług Przyrodniczych w Jeleniej Górze: "Mogę z całą pewnością powiedzieć, że prezentowane przez Was zdjęcia przedstawiają ślady żerowania jeleni - tzw. spałowania (obgryzanie/zgryzanie kory z pni drzew) - piszę. Dodaję, że nie są to ślady tępych pazurów niedźwiedzia - tylko ślady zębów jelenia."
Roman Rąpała załączył zdjęcie z własnego archiwum o podobnej tematyce - żerowanie jeleni. Publikujemy je poniżej:
Według większości opracować od czasu II wojny światowej niedźwiedzie żyją w Polsce wyłącznie w Karpatach. To przede wszystkim Tatry, Bieszczady, ale także część Beskidów. Pojawiają się jednak głosy odmienne. Dr Zbigniew Jakubiec tak mówił w 2002 roku w wywiadzie dla miesięcznika „Dzikie Życie”: „Jeden niedźwiedź żyje w Sudetach od ośmiu lat - twierdzę, że Sudety oferują w pewnych rejonach lepsze warunki dla tych zwierząt niż niektóre partie Karpat. Jest w nich mniejsze zaludnienie, zatem mogłyby się tam utrzymać bez większych trudów. Żeby tego dokonać, należałoby odtworzyć korytarze ekologiczne, leśne, zresztą to samo niezbędne byłoby też w Karpatach”. Warto zacytować również fragment oficjalnego dokumentu pod nazwą „Program ochrony niedźwiedzia brunatnego w Polsce”: „Po II wojnie światowej na ziemiach polskich obecność niedźwiedzi brunatnych stwierdzano także poza Karpatami. W 1963 roku ślady niedźwiedzia, prawdopodobnie migrującego z Białorusi, odnotowano w Puszczy Białowieskiej (Buchalczyk 1980). W 1964 wędrówkę niedźwiedzia stwierdzono w okolicy Warszawy. W latach 1986-1987 pojedynczy osobnik miał przebywać przez 135 dni w okolicach Tarnowa, a w latach 1994-1995 w okolicach Grójca i Puszczy Kozienickiej. W 1997 roku przez 10 dni niedźwiedź miał przebywać w okolicach Chrzanowa, a w latach 1986-1987 przez 94 dni na Roztoczu. W Sudetach ślady niedźwiedzia odnotowywano przez 7 lat, od 1991 do 1998”.
Wracając na chwilę do Gór Suchych. - Trzy lata temu widzieliśmy ślady w okolicach Waligóry, Wtedy to był mały niedźwiedź. Nie wiemy czy teraz chodzi o to samo zwierze. My dużo chodzimy po górach i przez ten okres nie widzieliśmy żadnych innych śladów – mówi Magdalena Inglot.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.