Koniec z jednorękimi bandytami i innymi automatami do gier
Na Dolnym Śląsku od 1 stycznia oficjalnie mogą działać jedynie 2 salony i 3 kasyna. Choć - tylko w ubiegłym roku - funkcjonariusze Służby Celnej zlikwidowali w naszym województwie ponad 2000 punktów z automatami, nadal działają one w większości miast.
- Ich likwidacja to tylko kwestia czasu - podkreśla Arkadiusz Barędziak z wrocławskiej Izby Celnej. - To są zmasowane działania funkcjonariuszy celnych w całym kraju. Od tego czasu - tak przewiduje "ustawa hazardowa" - hazard, wszystkie gry losowe będą możliwe tylko w kasynach gier. Natomiast cała przestrzeń publiczna ma być uwolniona od automatów.
Na Dolnym Śląsku cztery legalne punkty gier losowych działają we Wrocławiu i jeden w Lubinie. Wobec właścicieli pozostałych lokali celnicy stosują kary: 12 tys. złotych grzywny od każdego automatu. W myśl przepisów obowiązujących od Nowego Roku ukarane mogą być też osoby, które zdecydują się grać w niekoncesjonowanych punktach gier losowych.
Agata Tarnowska, psycholog Izby Celnej we Wrocławiu podkreśla, że w całym województwie bezpłatną pomoc oferują setki specjalistów: - Częściej jednak chłopcy uzależniają się od gier hazardowych związanych z automatami. Ponieważ jednak dziewczynki rzadziej pójdą do obskurnej budki, w której będą przebywać po godzinie dwudziestej. Nad tym jest jednak większa kontrola.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.