Akt oskarżenia dla nauczycielki
Jest akt oskarżenia w sprawie nauczycielki ze szkoły podstawowej w Szczodrem. Prokuratura uznała, że kobieta psychicznie i fizycznie znęcała się nad uczniami. W akcie oskarżenia wymieniono między innymi groźby pozbawienia dzieci życia, ubliżanie, poniżanie, zmuszanie uczniów do trzymania rąk w górze. Nauczycielka miała też szarpać dzieci za uszy i za włosy. Jak mówi rzecznik prokuratury - Małgorzata Klaus kobieta nie przyznaje się do winy, jednak potwierdza niektóre zarzuty:
Justyna G. miała znęcać się nad uczniami od września 2014 do marca 2015 roku. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policji, ale też zakaz kontaktów z małoletnimi i ich rodzicami oraz zakaz wykonywania zawodu nauczyciela.
Czytaj też: Śledczy przesłuchują świadków w sprawie szkoły w Szczodrem
O szkole w Szczodrem usłyszała cała Polska po tym, jak nauczycielka miała zaklejać podopiecznym usta taśmą klejącą, wyzywać i straszyć przywiązaniem do krzesła. Dolnośląskie kuratorium po przeprowadzonej kontroli wykazało, że szkoła była źle zarządzana. Nierealizowana podstawa programowa, źle prowadzona dokumentacja uczniów - to tylko dwie z 11 nieprawidłowości, które wykryto. Wizytatorzy ustalili, że do wszelkich nieprawidłowości dochodziło przede wszystkim przez brak nadzoru dyrektorki. - Widać to doskonale choćby w sposobie prowadzenia dzienników - mówiła Radiu Wrocław Janina Jakubowska z kuratorium.
Choć pojedyncze zarzuty wobec szkoły mogą wydawać się błahe, to jak twierdzi Janina Jakubowska, składają się one na obraz źle zarządzanej szkoły. W sumie kuratorium wydało decyzję o 11 zaleceniach pokontrolnych. Została ona przekazana także do gminy, do której należy szkoła. To oznacza, że kuratorium zastosowało najsurowszą z dostępnych mu narzędzi dyscyplinujących.
Czytaj więcej: Kuratorium: Szkoła w Szczodrem była źle zarządzana
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.