Budżet Wałbrzycha z dwudziestomilionową nadwyżką

dziwię się, że jeszcze nie kontrolują tej sekcji. To są oczywiste bzdury. Nie ma miasta na Zachodzie, które nie byłoby zadłużone, ale niewiele jest tak zadłużonych jak Wrocław.

Takich głupot dawno nie czytałem - takiego redaktora powinni z miejsca wyp...ć. Podając taką informację jako publiczną powinny zostać wyciągnięte konsekwencje. Minimum zaangażowania w przeczytanie tabelki z budżetem oficjalnie dostępnej na stronie miasta - choć i tam są niezłe bzdury

Wałbrzych skrzętnie ukrywa zadłużenie miasta jako właściciela we wspólnotach mieszkaniowych.

Optymistyczny ton Pana redaktorka piszącego tą notatkę wynika chyba z jego problemów z rachunkami (jak to u humanistów bywa). Jak powszechnie już wiadomo, Wałbrzych ma zadłużenie przekraczające roczny budżet miasta (to oficjalne zadłużenie - bez zadłużenia spółek miejskich, za które miasto zwykle poręcza - bo inaczej żaden bank by nie ryzykował). Te 20 mln niby nadwyżki budżetowej stanowi ok. 3% zadłużenia miasta. Jeżeli miasto ma tak korzystne oprocentowanie kredytów, to może starczy na spłatę samych rocznych odsetek (czyli obsługę zadłużenia). Prawdopodobnie miasto ma w budżecie pozycję "odsetki od długu", ale stopy procentowe bywają zmienne - zwłaszcza w tak niestabilnej sytuacji politycznej jaka jest teraz, zarówno w Polsce jak i globalnie. I na to ryzyko pewnie ta nadwyżka no i na jakąś minimalną spłatę długu, żeby pokazać rządowi iż jest nadzieja na poprawę. Przekroczenie 60% może skutkować zarządem komisarycznym miasta, a u nas jest ponad 100%. Póki przy rządzie byli przyjaciele prezydenta z PO - nie było się czego obawiać, ale obecnie rządzi PIS i do tego nie ma tam nikogo z Wałbrzycha (bo Zalewska ze Świebodzic zawsze identyfikowała się ze Świdnicą). Może się okazać, że dr Szełemej tak jak kiedyś został prezydentem miasta poprzez zarząd komisaryczny - tak samo zakończy pracę. Wtedy pozostaje tylko modlić się, żeby wyznaczyli na zarządcę nie jakiegoś zasłużonego działacza partyjnego lecz kogoś kto ma pojęcie np Sosiński (były wiceprezydent Wałbrzycha) albo Murdzek (były prezydent Świdnicy). A może dr Szełemej zmieni barwy partyjne - moim zdaniem przystąpił kiedyś do PO bo tak było najkorzystniej dla miasta.

A to nie jest tak że nadwyżka ma służyć spłacie raty zadłużenia i dlatego jest? Czyli znowu propaganda....