Hyży na ławce nie pomógł. Śląsk przegrał dziewiąty raz z rzędu
Śląsk w tym spotkaniu prowadził drugi trener Radosław Hyży. Pierwszy szkoleniowiec wrocławian Emil Rajković został kilka godzin wcześniej zdyskwalifikowany na trzy mecze i ukarany finansowo. To konsekwencje jego niesportowego zachowania podczas ostatniego spotkania z Asseco Gdynia.
Wrocławianie zaczęli twardo w defensywie i akademicy początkowo mieli problemy ze zdobywaniem punktów. W czwartej minucie po trafieniu Kamila Chanasa goście prowadzili 7:2. Potem gra się wyrównała. W drugiej odsłonie Śląsk po rzucie wolnym Pawła Mroza, który oficjalnie zadebiutował w zespole WKS, odskoczył na 4 punkty, ale potem bardzo szybko tę przewagę stracił. Inicjatywę przejęli gracze z Koszalina, którzy w 24. minucie mieli już 10-punktową zaliczkę (42:32).
Podopieczni Radosława Hyżego po rzutach Witalija Kowalenki oraz Michała Jankowskiego zdołali jednak zmniejszyć straty, a na początku ostatniej kwarty wyszli nawet na skromne prowadzenie po rzucie za trzy punkty Mateusza Jarmakowicza.
Końcówka była wyrównana. Lepsi w niej byli jednak podopieczni Davida Dedka. W kluczowych momentach punkty na wagę zwycięstwa dla AZS zdobywali Mikołaj Witliński oraz były gracz Śląska Artur Mielczarek.
Wrocławianie w Koszalinie musieli sobie radzić nie tylko bez pierwszego trenera, ale także Amerykanina Jarvisa Wiliamsa, który musiał pauzować z powodu choroby. Odbiło się to na jakości gry podkoszowej Śląska. Wrocławianie przegrali rywalizację w zbiórkach 28:44. Pozwolili rywalom zdobyć także 11 punktów z akcji drugiej szansy; sami nie trafili w takiej sytuacji ani razu.
Śląsk przegrał dziewiąty raz z rzędu i po raz 11 w sezonie. Wrocławianie nadal zajmują przedostatnie miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi.
AZS Koszalin - WKS Śląsk Wrocław 64:59 (10:13, 20:14, 19:18, 15:14)
AZS: Witliński 14, Łukasiak 12, James 11, Auda 10, Mielczarek 10, Wadowski 4, Walton 3, Austin 0, Dymała 0, Walker 0, Dąbrowski 0.
WKS Śląsk: Jarmakowicz 14, Kowalenko 13, N. Kulon 8, Chanas 8, Jakubiak 7, Jankowski 6, Mróz 3, M. Kulon.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.