Wrocławianin Adrian Meronk wystąpi w Jones Cup
Meronk nie będzie jednym Polakiem, który weźmie udział w rywalizacji. Zaproszenie na turniej otrzymał jego klubowy kolega Mateusz Gradecki. Jones Cup to coroczny trzyrundowy pojedynek rozgrywany w formacie stroke play. Jest to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów dla golfistów-amatorów. Do zawodów są zapraszani czołowi gracze NCAA.
Liczba miejsc zazwyczaj nie przekracza 90. Dla Meronka będzie to już drugi start w Jones Cup. Rok temu do samego końca liczył się w walce o podium, ale ostatecznie uplasował się na 8. pozycji i był najlepszym graczem z Europy wraz z Walijczykiem Rhysem Pughem.
22-letni Wrocławianin ma za sobą najlepszy rok w karierze. Wygrywał pojedyncze turnieje w lidze NCAA, kapitalnie spisał się w Palmer Cup, a także zaliczył udany występ w U.S. Amateur. Gradecki po raz pierwszy weźmie udział w rywalizacji. Wpływ na to miało m.in. miejsce w najlepszej „16” legendarnego British Amateur.
Rok temu zabrakło naprawdę niewiele, aby uplasować się na podium. Jones Cup będzie pierwszym turniejem po zimowej przerwie, dlatego warto pokazać się z jak najlepszej strony na tle czołowych zawodników na świecie. Cieszy mnie, że już po raz drugi z rzędu wezmę udział w tej prestiżowej rywalizacji. Turniej ma długą tradycję i ciężko otrzymać zaproszenie do gry. Najbliższa edycja będzie wyjątkowa ze względu na udział dwóch reprezentantów Polski – powiedział Adrian Meronk.
Nagrodą główną w Jones Cup jest „dzika karta” na turniej RSM Classic w ramach PGA Tour. Golfista będzie mógł w nim zagrać o ile zachowa status amatora. W przypadku Meronka będzie to jednak niemożliwe. Najlepszy polski golfista po zakończeniu sezonu przechodzi na zawodowstwo, a RSM Classic odbywa się tradycyjnie dopiero w listopadzie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.