"Zmieńmy to nieżyciowe i niepraktyczne prawo"
Leczenie pacjentów komercyjnych niemożliwe - nowa klinika hematologii dziecięcej we Wrocławiu nie może kontynuować terapii rozpoczętej w starej siedzibie. Na przeszkodzie stoją unijne przepisy, które mówią o tym, że w budynku zbudowanym przy wspólnotowym wsparciu nie można zarabiać przez co najmniej 5 lat. - Ten przepis w przypadku placówki publicznej jest niepraktyczny i nie życiowy - mówi szefowa kliniki profesor Alicja Chybicka:
Klinika nie może przyjąć tych pacjentów. Szefowa kliniki zabiega o wyjątek dla dziecka z Ukrainy i pilną zmianę przepisów. W tej sprawie napisała listy do parlamentu Europejskiego, eurodeputowanych i polskiego ministerstwa zdrowia.
- Chłopiec miał przeszczep we wrocławskiej klinice jeszcze na Bujwida i teraz musi przejść badania - tłumaczy profesor Chybicka.
W podobnej sytuacji są też inni pacjenci z Litwy czy Białorusi, którzy wybierali Wrocław ze względu na cenę. W Polsce za przeszczep płacili około 200 tysięcy złotych, w Niemczech kwota jest podobna, ale liczona w Euro. Szefowa kliniki czeka na odpowiedź z Brukseli, jej zdaniem restrykcyjne przepisy można złagodzić.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.