Walim: Podziemne miasto, którego nie można znaleźć

Koniec marzeń o podziemnym mieście w Walimiu. Kolejne, drugie już badanie weryfikacyjne nie potwierdziło istnienia tak dużego obiektu. Teren na zlecenie gminy sprawdzali naukowcy, między innymi z Politechniki Krakowskiej. Wójt Walimia Adam Hausman otrzymał raport z badań. Radiu Wrocław mówi wprost: podziemnego miasta w tym miejscu po prostu nie ma.
Wójt Walimia podkreśla, że chodziło o uzyskanie opinii niezależnych od samych odkrywców.
System podziemnych budowli w Górach Sowich miał mieć nawet dwieście hektarów powierzchni. Na razie nikt nie może go znaleźć.
Ostatnie badania prowadzone były w trzech miejscach gminy Walim: obok starego dworca, nad cmentarzem i wzdłuż drogi powiatowej. Prowadzili je dr inż. Bernadetta Pasierb z Politechniki Krakowskiej oraz dr Wiesław Nawrocki z Zakładu Badań Nieniszczących. Całość koordynowała ekipa miesięcznika „Odkrywca”. Zastosowane metody to georadar oraz tomografia elektrooporowa. Wyniki? – W tych miejscach podziemnego miasta nie ma – mówi wójt Adam Hausman. Na jednej działce stwierdzono jedynie anomalie. Podobne wyniki przyniosły wcześniejsze badania zlecone przez gminę. Przy użyciu m. in. magnetometru prowadzili jest specjalista z Wrocławia oraz z regionu. Znaleźli anomalie wynikające z przebudowy starej drogi.
![]() |
![]() |
Powołany przez starostę wałbrzyskiego sztab zarządzania kryzysowego ostatni raz spotkał się w środę 14 października. Na jego zlecenie kilka dni wcześniej w Walimiu wykonano odwierty, które miały zweryfikować istnienie podziemnego miasta. Nie udało się tego zrobić. - Przedstawione dowody wskazują na to, że doszło do pomyłki przy typowaniu miejsc. Po prostu źle skonfigurowano prace georadaru z wiertnicą i wierciliśmy obok obiektów. Podziemne miasto istnieje, czyli te wyrobiska są fizycznie, tylko mamy pecha, żeby się do nich wwiercić - tłumaczył nam wtedy Krzysztof Kwiatkowski. Do tej pory wiercenia nie zostały powtórzone, nie wiadomo kiedy sztab zarządzania kryzysowego spotka się po raz kolejny.
Swoje działania w tej sprawie prowadzi jeszcze autor zgłoszenia dotyczącego podziemnego miasta, Krzysztof Szpakowski. Ostatnia wiadomość jego stronie pochodzi z 21 listopada:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.