W pucharach się udało. Teraz czas na ligowe przełamanie
Cztery mecze z rzędu bez zwycięstwa. To ostatnia forma w Tauron Basket Lidze zawodników ze stolicy regionu. Dwie z tych porażek zostały poniesione już pod wodzą Emila Rajkovica, ale widać poprawę w grze. Ostatnio Śląsk uległ na wyjeździe Anwilowi Włocławek 74:82.
Stal ma lepszy bilans od Śląska (2-6). Wygrała trzy z siedmiu rozegranych spotkań. Dzisiejszy mecz to trzecie w tym miesiącu starcie na "własnym" parkiecie. Wcześniej ostrowianie wygrali z PGE Turowem Zgorzelec - po dogrywce 95:92, a ostatnio przegrali z Asseco Gdynia - 72:81 (w międzyczasie było jeszcze wyjazdowe zwycięstwo w Dąbrowie Górniczej 73:66). Stal jako gospodarz nie może czuć się jednak jak u siebie. Wszystko przez to, że koszykarze Zorana Sretenovica grają w Kaliszu. W Ostrowie Wielkopolskim trwa bowiem remont hali.
Śląsk będzie musiał uważać przede wszystkim na Curtisa Millage'a. 34-letni amerykański obwodowy zdobywa średnio prawie 22 punkty na mecz. Lepiej spisuje się tylko David Jelinek z Anwilu Włocławek (23). Warto zwrócić też uwagę na byłego zawodnika wrocławskiej drużyny - Tomasza Ochońkę. Dolnośląskich akcentów mogło być więcej, ale przed meczem kontrakt z klubem za porozumieniem rozwiązał Adrian Mroczek-Truskowski. Były kapitan Śląska z powodu urazu jakiego nabawił się na treningu będzie pauzował kilka miesięcy.
Koszykarską rywalizację poprzedzi minuta ciszy ku pamięci zmarłego w sobotę autora największych sukcesów ostrowskiej koszykówki, trenera - Andrzeja Kowalczyka.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.