Pralnia samoobsługowa (PRZEGLĄD PRASY)

"Trzeciej wojny światowej nie będzie. A przynajmniej nie będzie jej z powodu zestrzelenia rosyjskiego samolotu przez Turków" - zapewnia Rzeczpospolita w komentarzu redakcyjnym. "Putin nadział się na turecką gardę. (...) W zimnowojennej historii NATO było tylko sześć przypadków, gdy samolot Sojuszu zestrzelił maszynę z czerwoną gwiazdą na stateczniku" - przypomina Gazeta Wyborcza. "Putin na razie groźny w słowach. (...) Turcy od dawna ostrzegali, że nie będą tolerowali naruszenia przez rosyjskie samoloty ich przestrzeni powietrznej. Moskwa to lekceważyła. Do wtorku" - uzupełnia Rzepa.

Skoro wojny światowej nie będzie, to wracamy do wojenki krajowej. Można rzec, że jesteśmy samoobsługowi. Samoobsługa zresztą, wchodzi w modę. Czytam w Gazecie Wyborczej, że "Tuż przed opuszczeniem fotela ministra zdrowia, profesor Marian Zembala sam się powołał na konsultanta krajowego do spraw kardiochirurgii". Samoobsługowy jest też wysoki Trybunał Konstytucyjny, który będzie sam rozpatrywał konstytucyjność zmian w sposobie powoływania i funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego. Wczoraj w telewizorze profesor Ewa Łętowska mówiła, że jeśli chcemy dochować zasad podziału władzy i kompetencji, to tak musi być.

Niewątpliwą gwiazdą mediów w ostatnich dniach jest wicepremier Piotr Gliński. Gwiezdne światło profesora Glińskiego jest tak silne, że niektóre media mogą od niego spłonąć. Co ciekawe, choć papier płonie łatwiej, gazetom sterowany samozapłon nie grozi. Gazeta Wyborcza prezentuje ministra kultury jako byłego kaskadera, żeglarza, dżudokę z czarnym pasem, maratończyka i socjologa. To jest jednak w sumie portret nieprzychylny, bo Wyborcza dodaje: "ostatnio skandalista". Ten wizerunek ociepla Super Express pokazujący pana ministra w charakterze - cytuję : " czułego taty 9 - latki". Pan profesor jednak jest dobry na wszystko. Także na leczenie kompleksów. Sam zostałem ojcem w wieku lat 50-ciu, są lepsi.

Do ogólnego nastroju niepewności i obaw dostosowała się wrocławska policja. Aspirant sztabowy Paweł Petrykowski za pośrednictwem Gazety Wrocławskiej apeluje, byśmy byli czujni, mieli oczy dookoła głowy i natychmiast dzielili się z policją podejrzeniami. "Wrocław celem zamachu?" - pyta tytułem z pierwszej strony Gazeta Wrocławska i oby było to tylko dmuchaniem na zimne, owocujące zresztą dzisiaj mroźnym porankiem. Komu mróz niemiły, ten jedzie zimą pod palmy. Dziennik Gazeta Prawna pisze, że w związku z niepokojami na Wschodzie, Egipt wyszedł z mody. A zeszłej zimy pod piramidy wyjechało 108 tys. Polaków. Teraz Egipt jest detronizowany przez Wyspy Kanaryjskie, które, jak sama nazwa wskazuje, słynne były z dużej liczby psów. Ale Dziennik Gazeta Prawna radzi przezorność i przypomina: "Najbezpieczniej wypoczywać na ławce przed domem". Pewnie tak. Ale proszę sprawdzić stan gzymsu!
Do usłyszenia się z Państwem...