Dlaczego kandydat do PE stracił posadę? (Posłuchaj)
Poszło o Sławomira Zawadę ze Zgorzelca. Według Ryszarda Legutki, lidera listy PiS stracił on pracę w zgorzeleckiej spółce bo wystartował w wyborach do PE (Posłuchaj):
Profesor Ryszard Legutko wysłał nawet w tej sprawie list do premiera Donalda Tuska (zobacz pod tekstem).
Szef dolnosląskiej Platformy Jacek Protasiewicz podkreśla zaś, że Sławomir Zawada stracił pracę bo publicznie krytykował swojego przełożonego, czyli burmistrza Zgorzelca. Nie chciał komentować tej sprawy i listu profesora (Posłuchaj):
Słwomir Zawada nie zrezygnował ze startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Pełna treść listu prof. dr hab. Ryszarda Legutki do Donalda Tuska, Prezesa Rady Ministrów RP
"Informuję Pana, że 18 maja 2009 roku Pan Sławomir Zawada został odwołany z funkcji prezesa Centrum Sportowo Rekreacyjnego w Zgorzelcu. Startującego z listy Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego Sławomira Zawadę zastąpił asystent posła z klubu Platformy Obywatelskiej. Decyzji nie opatrzono żadnym uzasadnieniem, a więc jasne jest, iż była to kara za start w wyborach z konkurencyjnej listy.
Interesuję Pana tym przykrym zdarzeniem, ponieważ jestem przekonany, że to właśnie Pan ponosi za nie odpowiedzialność. Od dwóch lat dokonuje się proces czystki politycznej we wszystkich polskich instytucjach, z łamaniem elementarnych zasad uczciwości i przyzwoitości.
Tę zasadę braku zasad wprowadził Pan niszcząc język i bezkarnie odwracając sens pojęć. Deklarowana otwartość oznacza w istocie całkowite poddanie się Pańskiej woli. Podobno jest Pan absolwentem historii. Przypomnę więc Panu, że arogancja władzy do tej pory zawsze kończyła się infamią."
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.