Superliga. Porażka Śląska, wygrana Chrobrego
Śląsk przegrał 23:30 ale i tak zawodnikom i trenerowi Piotrowi Przybeckiemu należą się słowa uznania. Walczyli bardzo dzielnie i po pierwszej połowie remisowali w Legionowie. Później znów nie starczyło sił. Wrocławianie wystąpili bez swoich liderów Igora Żabicia, Janji Vojvodicia oraz Djordje Golubovicia. Zagraniczni zawodnicy postanowili odejść z klubu i rozwiązano z nimi kontrakty. Bez wspomnianej trójki aż dziw, że Śląsk był w stanie nawiązać wyrównaną walkę.
Pierwsze minuty drugiej połowy jednak pokazały kto ma większy potencjał. Pomysł Piotra Przybeckiego z grą siedmioma zawodnikami w polu został szybko odczytany. Po przerwie gospodarze rzucali wielokrotnie będąc samemu przed pustą bramką. Sytuacja Śląsk jest dramatyczna. Bez wzmocnień klub szybko będzie znów w pierwszej lidze.
Bardzo ważne zwycięstwo odniósł Chrobry Głogów. W meczu określanym mianem "o cztery punkty" pokonał u siebie Gwardię Opole 30:26. Drużyna Chrobrego po słabej pierwszej rundzie rozgrywek zamierza w drugiej części fazy zasadniczej poprawić swoją lokatę w tabeli i awansować do play-off.
Przed tą serią Chrobry był 9, a Gwardia 6. Faworytem więc byli goście z Opola ale głogowianie stanęli na wysokości. Walka była niezwykle wyrównana. W pierwszej połowie obie drużyny nie mogły uzyskać wyraźniej przewagi. Pierwsze 30 minut zakończyło się remisem. Tuż po przerwie też gra systemem bramka za bramkę. Dopiero w ostatnim kwadransie zaczęła się uwidaczniać przewaga Chrobrego. Gospodarze nie wypuścili już wygranej z rąk.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.