Są stalowe, ważą po kilkanaście ton i czekają na ratunek
Dzięki tej akcji już udało się uratować kilkanaście, zabytkowych jednostek. Potrzeby są jednak o wiele większe, bo muzeum zgromadziło grubo ponad 100 kolejowych perełek. O tym jak to zrobić mówi dyrektor placówki, Katarzyna Szczerbińska – Tercjak:
Na adopcję czekają nie tylko parowozy, ale również wagony oraz zabytkowe urządzenia kolejowe.
Na zdjęciach poniżej parowóz OKi2-27 przed i po "adopcji"
Dzięki akcji „Adoptuj parowóz” już udało się uratować ponad dziesięć obiektów, w tym parowozy: Ty43-23, Tp2-34, Tki3-26, Ol49-64, Ty2-821, Ty51-140, Ol49-93, Ty2-1169, Ok1-325, Ty2-38 oraz elektrowóz EP23-001. Kolejne czekają w kolejce. – Jest u nas na przykład lokomotywa Pt31. Dla nas to takie dzieło życia i na pewno chcielibyśmy odrestaurować ten obiekt. To jest temat na dużą adopcję, dla naprawdę dużej firmy – mówi Katarzyna Szczerbińska – Tercjak.
Można wpłacić pieniądze, ale można też przyjść i samemu zabrać się do pracy. Wiele z nich to prawdziwe unikaty, w ostatniej chwili uratowane od złomowania. "Rodzicem adopcyjnym" może zostać każdy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.