Koniec awantur o rozbudowę Polany Jakuszyckiej

Umowa na przekazanie 3,5 hektara Polany marszałkowskiej spółce została podpisana. Spółka ma tam wybudować ośrodek sportów zimowych z prawdziwego zdarzenia mówi marszałek, Cezary Przybylski, wyposażony m.in. w strzelnice biathlonową:

Prezes Biegu Piastów, Zygmunt Bobowski powiedział, że ośrodek powinien powstać w ciągu trzech lat. Ma kosztować około 50 milionów złotych, z których znaczna część ma pochodzić z Ministerstwa Sportu.

Dariusz Serafin, komandor Biegu Piastów mówi, że na niektóre działania nie trzeba będzie czekać aż trzech lat:

Umowa przedwstępna zobowiązuje strony porozumienia do przeniesienia własności gruntów do lipca przyszłego roku. W tym czasie będzie powstawać dokumentacja techniczna nowego ośrodka. Marszałek dolnośląski Cezary Przybylski chce też by znalazło się w Jakuszycach miejsce na wyśmiewane boisko sportowe. Jak mówi nie będzie to w niczym przeszkadzać narciarzom, a stanie się magnesem dla piłkarzy.

Stowarzyszenie Bieg Piastów domagało się zabezpieczenia interesów biegaczy-amatorów, budowy rolkostrady oraz magazynów wody i śniegu a nie boiska piłkarskiego, które proponował marszałek. Kilka razy rozmowy były zrywane. Przełomem okazała się ubiegłotygodniowa konferencja prasowa marszałka województwa Cezarego Przybylskiego. To miał być koniec rozmów. Pojawili się na niej jednak także przedstawiciele Biegu Piastów i okazało się, że obie strony są w stanie się porozumieć.

Bieg Piastów przekaże swoje tereny wraz z długami w wysokości około 550 tysięcy złotych. Spółka marszałka dolnośląskiego za pieniądze województwa i ministerstwa sportu wybuduje tam ośrodek sportów zimowych, który będzie w stanie organizować nawet Puchary Świata.

W dzisiejszym spotkaniu w Jakuszycach wzięli udział marszałek Cezary Przybylski oraz członek zarządu województwa Jerzy Michalak; a także przedstawiciele Stowarzyszenia Bieg Piastów – prezes Zygmunt Bobowski, wiceprezes Dariusz Serafin oraz Julian Gozdowski honorowy prezes i komandor Biegu Piastów.

Przepychanki pomiędzy działaczami stowarzyszenia, a samorządowcami trwały kilka lat. Przeczytaj więcej o sprawie: TUTAJ