Jeżdżą po leki do innych województw (POSŁUCHAJ)
Leczenie stwardnienia rozsianego w Polsce jest gwarantowane - na Dolnym Śląsku jednak w dużej mierze w teorii. Chorzy z naszego regionu co miesiąc jeżdżą do Katowic albo Opola, bo tam dostają leki od ręki, u nas muszą czekać rok albo dłużej. Na liście oczekujących jest około 270 osób. W takiej sytuacji jest między innymi 30-kilkuletnia Marcelina:
Chorzy chcą aby sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich. List w tej sprawie obiecała napisać Urszula Jaworska, szefowa Fundacji działającej na rzecz pacjentów:
Rzeczniczka NFZ Joanna Mierzwińska przekonuje, że to nie jest kwestia pieniędzy. W tym roku dolnośląski oddział Funduszu przekazał na leczenie SM prawie 22 miliony złotych, leczeniem objętych jest prawie tysiąc pacjentów. NFZ zamierza zweryfikować kolejki w dolnośląskich szpitalach:
W regionie w takiej kolejce jest około 270 osób - przyznaje konsultant wojewódzki w dziedzinie neurologii Bogusław Paradowski:
Relacja Radia Wrocław:
Rozmowa z konsultantem wojewódzkim w dziedzinie neurologii, Bogusławem Paradowskim:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.