Millage rozstrzelał Turów. 41 punktów i porażka Zgorzelca
Mecz był bardzo wyrównany. Stal przez większość czasu była na prowadzeniu. Turów wchodził na obroty wolno ale gdy zaskoczył przejął inicjatywę. Gdy na ponad cztery minuty przed końcem spotkania Filip Dylewicz wykorzystał rzuty wolne zgorzelczanie powiększyli prowadzenie do dziesięciu punktów. Wydawało się, że nikt i nic nie jest w stanie zabrać Turowowi zwycięstwa. A jednak.
Znakomicie spisali się Curtis Millage i Adam Kaczmarczyk. Ten pierwszy grał jak natchniony przez całe spotkanie. PGE Turów nie zdołał wygrać na dystansie czterech kwart. Doszło do dogrywki.
Początek tej części dla wicemistrza kraju. Ale znów nie do zatrzymania był Millage. Włączyli sie też inny i sensacja stała się faktem. Bohater mógł być tylko jeden. Curtis Millage spędził na parkiecie dokładnie 45 minut. W tym czasie 34-letni koszykarz uzbierał aż 41 punktów, 6 zbiórek, 2 asysty i 2 przechwyty.
Najwięcej punktów dla gości zdobyli Dylewicz i Daniel Dillon - odpowiednio 21 i 23. To już czwarta porażka Turowa w piątym meczu ekstraklasy.
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - PGE Turów Zgorzelec 95:92 (23:20, 18;22, 23:27, 19:14, d. 12:9)
BM Slam Stal: Millage 41, Delaney 15, Ochońko 11, Sroka 10, Kaczmarczyk 8, Żurawski 4, Wangmene 4, Suliński 2, Zębski 0, Pisarczyk 0.
PGE Turów: Dillon 23, Dylewicz 21, Tatum 12, Novak 11, Karolak 7, Niedźwiedzki 6, Kostrzewski 6, Krestinin 3, Harris 3, Gospodarek 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.