Zagłębie zatrzymało marsz szczypiornistek z Elbląga

Mecz w Lubinie nie rozpoczął się po myśli gospodyń.Już w czwartej minucie o czas dla swojej drużyny musiała poprosić Bożena Karkut. Piorunujący początek sprawił, że przyjezdne wygrywały 4:1. Czas przyniósł efekt dość szybko. W 13.minucie, po trafieniu Agnieszki Jochymek, było już 6:6. Chwilę później kontrę skutecznie zakończyła Mariola Wiertelak i Metraco Zagłębie objęło prowadzenie. Gospodynie „odpaliły” w ostatnich dziesięciu minutach pierwszej połowy i z wyniku 9:9 zrobiło się 13:9. To był przełomowy moment tej części spotkania, która zakończyła się trzema bramkami prowadzenia Metraco Zagłębia.

Początek drugiej połowy wyglądał podobnie jak początek meczu. Co prawda pierwsze trafiły lubinianki ale później lepiej prezentowały się przyjezdne. W 36.minucie na tablicy wyników było 19:18 i przez kolejne fragmenty gry trwała wymiana ciosów. Na dwie bramki zawodniczki Metraco Zagłębia odskoczyły ponownie w 44.minucie – 22:20. I znów okazał się to bardzo ważny moment meczu. Lubinianki poszły za ciosem, a trzy kolejne bramki zdobyła najskuteczniejsza na parkiecie, Joanna Obrusiewicz i podopieczne Bożeny Karkut wygrywały 25:20. Taki obrót spraw podciął skrzydła przyjezdnym, które powoli traciły wiarę w korzystny wynik. Po emocjach było w 56.minucie. Swoją kolejną bramkę zdobyła Agnieszka Jochymek i było po meczu (27:21).

Metraco Zagłębie Lubin – EKS Start Elbląg 29:22 (16:13)

Zagłębie: Wąż, Chojnacka – Robótka, Załęczna 2, Obrusiewicz 11, Konofał , Paluch 2, Premović 2, Wiertelak 1, Lima, Walczak, Marić 6, Jochymek 4, Milojević 1.

Start: Szywerska, Sielicka – Dankowska , Waga 5, Jędrzejczyk 6, Balsam 1, Lisewska 1, Muchocka 4, Andrzejewska 3, Kwiecińska 2, Gerej, Hawryszko, Romanowicz.

Bez zwycięstwa w lidze pozostaje natomiast KPR Jelenia Góra, który przegrał u siebie z Olimpią-Beskid 28:35. SPR Lublin i Start Elbląg mają po 13 punktów w tabli. O punkt gorsze jest Zagłębie. Tabelę zamyka KPR Jelenia Góra, który jeszcze nie zdobył żadnego punktu.