KGHM "Polska Miedź" pod lupą śledczych z ABW (ZOBACZ)
Informacje potwierdziła Anna Zimoląg z Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu. To właśnie ta prokuratura nadzoruje śledztwo ABW. Śledztwo prowadzone na podstawie podejrzenia o wyrządzeniu szkody znacznych rozmiarów, przy czym szkodę miałby ponieść miedziowy holding. Dziś śledczy pojawili się w Centralnym Biurze Zakupów przy Zarządzie "Polskiej Miedzi" i zażądali wydania dokumentów przetargowych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że najbardziej interesują się kupnem specjalistycznych maszyn pracujących pod ziemią. To oznacza, że dzisiejsze działania mogą być odpryskiem głośnej afery sprzed dwóch lat, gdy były prezes międzynarodowego koncernu tej branży przyznał, że wśród dyrektorów polskich kopalń rozdał 10 milionów złotych łapówek w zamian za korzystne rozstrzygnięcie kontraktów. Na przedstawionej wówczas przez niego liście przekupionych znaleźli się również czołowi pracownicy "Polskiej Miedzi".
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.