Kanadyjczyk chce odbudować pałac w Piszkowicach
Kupił ogromny barkowy pałac i szuka pamiątek, które mogą do niego wrócić. Niesamowita historia z Kotliny Kłodzkiej. Martin Schoenberg po wielu latach wrócił z Kanady i po prostu zakochał się zrujnowanym pałacu w Piszkowicach. Remontuje obiekt i liczy na to, że pomogą mu w tym także mieszkańcy...
Po wojnie działała tam szkoła podstawowa. Potem budynek choć miał właściciela - jak przyznają sami mieszkańcy - praktycznie stał pusty. Powoli popadał w ruinę, był także systematycznie rozkradany. Ginęły elementy metalowe, stolarka, zdobienia.... Czy wrócą? Polonus z Kanady przyznaje, że odzyskiwanie pałacowych pamiątek jest bardzo trudne.
Konserwator zabytków Maria Ptak mówi, ze taki inwestor to po prostu skarb.
Odzew na apel na razie jest umiarkowany. Do pałacu trafiły m. in. okucia z okiennic. Właściciel się jednak nie poddaje, podkreśla, że pałac chce odbudować wspólnie z lokalną społecznością. Barokowy pałac przez dwie dekady stał pusty. Przez ten czas został praktycznie ogołocony.
Pałac jest prawdziwą perłą. Stoi na wzgórzu i otoczony jest niewielkim parkiem. Po wojnie działała tam szkoła podstawowa.
Zespół pałacowo – parkowy w Piszkowicach swój obecny wygląd zyskał podczas przebudów w drugiej połowie XVII wieku oraz z 1722 roku. Barokowy pałac powstał na miejscu renesansowego dworu, który stał pierwotnie na zakończeniu wąskiego grzbietu, stromo opadającego ku otaczającym go z trzech stron dolinom. Pałac do 1819 roku należał do śląskiej rodziny von Haugwitz. W XVIII i XIX wieku był jednym z najpiękniejszych w okolicach Kłodzka, wielokrotnie odwiedzali go znakomici goście. W dniach 2-4 lipca 1778 roku w pałacu mieszkał król Fryderyk II Wielki, co już na zawsze rozsławiło rezydencję. W 1819 roku pałac i całe dobra kupił baron Friedrich von Falkenhausen. Potem obiektem zarządzali jego spadkobiercy, a w 1920 roku kupił go jeden z wrocławskich bankierów. Wtedy stała się ona także atrakcją turystyczną. Po wojnie w budynku mieściła się szkoła (w oparciu o „Słownik Geografii Turystycznej Sudetów”, tom 15 - Kotlina Kłodzka i Rów Górnej Nysy, Wrocław 1994).
- Na całe szczęście w niezłym stanie jest strych. Odbudowę rozpoczęliśmy w lipcu i potrwa ona dwa lata – mówi prw.pl właściciel Martin Schoenberg. – Piszkowice chcemy otworzyć 1 lipca 2017 roku w Dniu Kanady. Przed pałacem będą powiewały wtedy flagi polskie i kanadyjskie, to będzie prawdziwe święto – dodaje.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.