Co z tą turystyką? Gorąca dyskusja w Karkonoszach

| Utworzono: 2015-10-11 09:09 | Zmodyfikowano: 2015-10-11 09:09
Co z tą turystyką? Gorąca dyskusja w Karkonoszach  - Fot. Piotr Słowiński (Radio Wrocław)
Fot. Piotr Słowiński (Radio Wrocław)

W Strzesze Akademickiej w Karkonoszach obradowały najtęższe głowy z branży turystycznej. PTTK zorganizowało tam doroczną konferencję na temat turystyki aktywnej i kwalifikowanej. Choć w naszym kraju z plecakami wędruje regularnie około pół miliona ludzi, to jak zbadał Polski Instytut Turystyki wędrówki nie są wcale naszą narodową specjalnością mówi Krzysztof Kaganek z Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Czas spędzamy raczej mniej aktywnie:

Nie znaczy to jednak, że Polacy nie chcą korzystać z piękna natury. Maciej Sokołowski, gospodarz Pasterki i schroniska na Szczelińcu mówi, że dzisiejszym młodym ludziom trzeba przygotować inną ofertę niż jeszcze 20 lat temu. Większości ludzi już nie chce wędrować 20 kilometrów przez las do jakiejś atrakcji i z tym się trzeba pogodzić



Problem ma też samo PTTK, w którym brakuje przedstawicieli średniego pokolenia. Dzisiejsi rodzice nie chcą się po prostu zrzeszać.

 


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Turysta2015-10-12 11:42:29 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Uwielbiam grilla! Szczególnie wiosną przy ładnej pogodzie, śpiewających ptaszkach i w dobrym towarzystwie. Mniam, mniam, pycha! A szanowni experci nie znają definicji turystyki, zgodnie z którą jest nią każda podróż podejmowana poza miejsce zamieszkania, przedsiębrana nie w celach zysku. Nie tylko plecakowiec z szafą na grzbiecie jest turystą, jest wiele rożnych rodzajów turystyki.
~Mucha2015-10-11 23:40:13 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
No jasne, bo według starych pierdzieli, którzy mentalnie zatrzymali się w latach 60. ubiegłego wieku, prawdziwa turystyka polega na targaniu szafy z całym dobytkiem na plecach, myciu się w strumykach i przemierzaniu co najmniej jednego pasma górskiego w każdy dzień. Każdy inny styl turystyki to dla nich powód do narzekań na młode pokolenie. A ja sobie jeżdżę samochodem w różne miejsca, nocuję w hotelach, lubię się porządnie umyć wieczorem, mieć ciepło pod kuprem nocą i przede wszystkim święty spokój wieczorem bez całej tej nadętej schroniskowej atmosfery w postaci zawracania głowy ciągle tymi samymi pytaniami w stylu "gdzie byłeś" czy wysłuchiwania szarpidrutów zawodzących do późna w nocy piosenki turystyczne (aha, zapomniałem, prawdziwy turysta musi jeszcze targać ze sobą gitarę). I baaardzo lubię powylegiwać się na słonku pół dnia na trawce w jakimś ładnym miejscu. I mam w d... co sobie o mnie myślą stare cepy.
~Mariola2015-10-11 22:56:36 z adresu IP: (31.133.xxx.xxx)
Dzisiejsi rodzice mają inne problemy niż zorganizowana turystyka rodzinna. Albo pracy i pieniędzy nie ma, albo jest ich za mało, a jak praca jest to pracodawca wymaga stuprocentowego poświęcenia i brak czasu i sił na wyjazd z PTTK. Na aktywny wypoczynek już nie ma miejsca ani czasu. Turystyką i krajoznawstwem interesują się dopiero emeryci i ludzie samotni, którzy w zorganizowanej turystyce dostrzegają podobnych sobie. Wtedy dopiero chcą uczestniczyć w wycieczkach i rajdach, ale z zastrzeżeniem że ich portfel i zdrowie wytrzymają koszt i program proponowanych przez PTTK imprez turystycznych. W samym Towarzystwie od wielu już lat szkolenia prowadzone są rzadko. Częściej organizowane są egzaminy na Przodowników Turystyki Kwalifikowanej i poszerzających już nabyte uprawnienia. Niemniej starzenie się kadry i członków PTTK jest wyraźne. To jest oznaka obecnych czasów, gdzie tania turystyka z pobytem w schroniskach, stanicach czy hostelach przyciąga jedynie indywidualnych fanatyków, a nie szeroką rzeszę turystów. Jeżeli kogoś stać na wyjazd, to woli wybrać wypoczynek za granicą a nie na wędrówkę czy spływ, bo to atrakcje nieporównywalne.
~Ajsor2015-10-11 22:03:14 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
A o jakiej turystyce aktywnej można mówić kiedy duża część przewodników sudeckich (teoretycznie górskich) ma problemy z kondycją.
~wędrowniczek2015-10-11 21:21:08 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Ten "spec" od turystyki z AWF-u bredząc coś o grillowaniu sam nie wie na czym polega turystyka i nie zna w ogóle zwyczajów turystów. Podpatrzył gdzieś że ktoś tak robi i zgeneralizował na wszystkich. A może wyszło mu z badań, że 95% turystów grilluje? 95% tych expertów od turystyki sami w ogóle nie uprawiają turystyki. No chyba żeby zaliczyć do turystyki konferencje, na które jezdżą za pieniądze podatników. Taka "turystyka akademicka" to kwitnie. Znam takich, którzy zajmują się np. turystyką w Hiszpanii tylko dlatego, że dzięki temu mogą sobie jeździć co chwilę do Hiszpanii, oczywiście na koszt podatników. Takich dorobiliśmy się naukoffcuff w Polsce. Oddawaj doktorat szczeniaku i wracaj do szkoły uczyć się myślenia!