Szukają Podziemnego Miasta. Na razie jest woda (FILM, FOTO)
![Szukają Podziemnego Miasta. Na razie jest woda (FILM, FOTO) - fot, Michał Wyszowski](/img/articles/45849/yn7ZUemcNX.jpg)
Szukają podziemnego miasta. W Walimiu rozpoczęły się odwierty, które mają potwierdzić, że system ukrytych tuneli rzeczywiście istnieje. Prace prowadzone są na zlecenie sztabu zarządzania kryzysowego powołanego przez starostę wałbrzyskiego. Ekipa dysponuje wiertnicą, której zasięg to czterdzieści metrów. Wicestarosta Krzysztof Kwiatkowski mówi, że w pierwszym otworze natrafili tylko na wodę:
Dzisiaj odwierty mają być prowadzone w trzech miejscach. Wszystkie związane są z masywem góry Włodarz.
Prace prowadzone są w asyście policji. Powołany przez starostę sztab chciał także wiercić na samych zboczach góry Włodarz. Nie zgodziły się na to jednak lasy państwowe.
![]() |
![]() |
Pierwsze badania potwierdziły istnienie tuneli w Górach Sowich. Ich łączna powierzchnia może sięgnąć 200 hektarów. Chodzi głównie o tereny pod górami Włodarz i Moszna.
Wszystkie cztery miejsca w Górach Sowich zgłosił szef Stowarzyszenia Riese, Krzysztof Szpakowski, który tłumaczył, że są to obiekty łączące się ze sobą. Wszystkie są związane z obiektem Włodarz, a więc projektem Riese. Dwa z nich to tunele, które prowadzą od byłego dworca do Włodarza. Trzecie dotyczy bloku A, nieodkrytej części Riese. - Zajmuje się tym od kilkudziesięciu lat. Historia ze złotym pociągiem przyspieszyła moje działania.
- Cały kompleks Riese to około 200 hektarów, Włodarz to największy z obiektów - mówi Szpakowski. - Badanie to kilkadziesiąt lat pracy, przeglądanie dokumentów i archiwów. W tym roku pojawił się bardzo cenny świadek, pan Jan Latański, który pracował na miejscu w czasie wojny i przekazał bardzo cenne wskazówki.
![]() |
![]() |
Jak dodał, na pewno nie ma tam "bursztynowej komnaty". - Może się tam znajdować wszystko. Ja bym się spodziewał urządzeń technicznych, uzbrojenia, militariów.
Szpakowski: Nie mam żadnych wątpliwości, dowodów jest bardzo wiele. To podziemne miasto, którego wiele lat szukaliśmy. Badania georadarem to potwierdziły, były prowadzone na wyraźną prośbę starostwa oraz telewizji.
Jego zdaniem to tunele kolejowe oraz duża podziemna hala. Odkrywca – od wielu lat badający teren Gór Sowich – powołuje się na zeznania świadków oraz badania georadarowe.
Krzysztof Szpakowski mówił również: Jest bardzo prawdopodobne, że obiekt jest zaminowany. W najpłytszym miejscu, do którego dotarliśmy, jest on 20 metrów pod skałą. Gdybym miał możliwość tym zarządzać, to pierwsze odkrycia byłyby jeszcze w tym roku.
- Zastrzegliśmy prawo do znaleźnego, ewentualnie do nagrody - powiedział Szpakowski. - Jest więcej miejsc, które chcemy zgłosić.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.