Z Beatą Szydło o kampanii (ROZMOWA)
Nie chce komentować wypowiedzi swoich partyjnych kolegów, jak Antoniego Macierewicza, ale chętnie krytykuje rządy Platformy Obywatelskiej - kandydatka PiS na premiera Beata Szydło odwiedziła Dolny Śląsk. O regionie, ale też o tym czy Polska jest w ruinie czy nie rozmawiała z nią Sylwia Jurgiel:
SJ: To jest okręg dla PiS-u trudny. O Dolnym Śląsku mówi się, że jest to matecznik Platformy Obywatelskiej. Jest w tej kampanii taka chęć, żeby przejąć ten region?
BS: Dolny Śląsk to jest taki region, w którym Platforma zaczyna tracić, a Prawo i Sprawiedliwość zaczyna zyskiwać. Z każdymi wyborami zyskujemy tu coraz lepsze wyniki. Te wyniki to jest zasługa moich kolegów, którzy tu bardzo ciężko pracują. Ja jestem optymistycznie nastawiona, że ten wynik w wyborach będzie bardzo dobry. Myślę, że na Dolnym Śląsku jest naprawdę dużo do zrobienia, a my mamy dobry program dla tego regionu.
SJ: W tym ma pomóc ta zapowiedź dotycząca podatku od kopalin, który płaci KGHM?
BS: Projekt zmiany tej ustawy, który był bardzo złym rozwiązaniem wprowadzonym przez Platformę, jest nie zapowiedzią, ale faktem. Myśmy ten projekt przygotowali i złożyli jeszcze przed kampanią wyborczą. W momencie kiedy Platforma Obywatelska wprowadzała opodatkowanie dla KGHM-u, nasi koledzy z Dolnego Śląska, wszyscy parlamentarzyści bronili KGHM-u i mówili jakie są zagrożenia. Ale Platforma wydawała bez opamiętania pieniądze budżetowe, generowała dziurę budżetową i potem szukała pieniędzy, dlatego m.in. opodatkowała KGHM. To jest dobra firma, która jest perłą w koronie polskiej gospodarki, która ma się rozwijać a nie być łupiona przez państwo.
SJ: W tej kampanii skupiamy się głównie na tym co Ewa Kopacz powie o Beacie Szydło i odwrotnie.
BS: Ja mówię o gospodarce, o przedsiębiorcach, Ewa Kopacz mówi o Prawie i Sprawiedliwości i Beacie Szydło. Mam dużo zastrzeżeń do pracy pani premier. Powinna rządzić a nie rządzi, stąd Polacy mają dużo problemów. Zamieniła rząd w sztab wyborczy Platformy. Cała praca rządu podporządkowana jest kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej. To są moje podstawowe zastrzeżenia, ale one płyną z mojego doświadczenia z rozmów z Polakami, którzy mówią, że mają już dosyć tego, że nikt nie zajmuje się ich sprawami. My się tymi sprawami zajmujemy. Przynosimy nie tylko programy, ale i projekty ustawy m.in. dotyczące podatku miedziowego, przygotowaliśmy też program wsparcia dla rodzin w formie ustawy, narodowy program zatrudnienia w formie ustawy, ustawy podatkowe. Mamy przygotowane ustawy na pierwsze dni rządzenia.
SJ: Pani w pewnym sensie wpisała się w tę polemikę. Mówi pani o reakcjach Ewy Kopacz „histeryczne”.
BS: Jak inaczej mówić o takich zachowaniach, jak nie o histerycznych, kiedy histerycznie nawołuje się do debaty jednego dnia, po południu jest inne zdanie, rano jest inne zdanie, potem na następny dzień zupełnie coś innego. To jest farsa, która dzieje się na naszych oczach.
SJ: Beata Szydło w tej kampanii chce, żeby jaki przekaz trafił do wyborców?
BS: Praca i obietnica – to jest hasło Prawa i Sprawiedliwości. Z tym hasłem idziemy do wyborców. Praca w sensie bardzo szeroko rozumianym, bo my deklarujemy ciężko pracować, nie tylko w kampanii, ale potem dla Polaków, jeżeli nam zaufają, będziemy tworzyć rząd. Na pewno trzeba rozmawiać o tym, że praca jest potrzebna i o jakości pracy. Nawet jeżeli praca jest, to Polacy bardzo często nie są w stanie za takie wynagrodzenie utrzymać rodziny. To są te tematy, którą muszą być teraz pierwszorzędnymi.
SJ: Już pani nie mówi, że Polska jest w ruinie?
BS: Nigdy nie mówiłam, że Polska jest w ruinie. To jest narracja narzucona przez Platformę Obywatelską. Nigdy z mojej strony takie słowa nie padły. Ja zawsze mówię, że Polska się rozwija, tylko z tego rozwoju korzystają nieliczni. Ja zrobię wszystko, żeby z tego rozwoju korzystali wszyscy obywatele.
SJ: Kto wygra wybory 25 października?
BS: Prawo i Sprawiedliwość. Wierzę w to głęboko. Ale uważam, że wygrają ci wyborcy, którzy będą chcieli dobrej zmiany i naprawy państwa. Wszyscy Polacy na to zasługują. My zachęcamy, żeby wybrali Prawo i Sprawiedliwość.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.