Ja bajki tak lubię ogromnie... (PRZEGLĄD PRASY)
W zakończonej wczoraj dorocznej rywalizacji o literacka nagrodę Nike, laureatką została Olga Tokarczuk - sulechowianka z urodzenia, Dolnoślązaczka z wyboru. Jury było zgodne z oceną czytelników Gazety Wyborczej, którzy już wcześniej, przed wczorajszą galą, uznali Księgi Jakubowe najlepszą książką roku. Księgi Jakubowe to powieść historyczna. Żadne tam romansido. Te, w najgorszym, kiczowatym wydaniu zdarzają się w życiu. Mam tu na myśli szeroko opisywany romans księdza Krzysztofa Charamzy, geja, który ze swą kiczowatą historią obnosi się po mediach. Zakochał się szaleńczo, na zabój, by dowodzić słuszności twierdzenia głoszącego, że miłość odbiera i rozsądek i rozum. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, zauważę tylko, że oprócz gaci wypadałoby zdjąć i koloratkę. "Medialny show księdza geja" - to tytuł z Rzeczpospolitej. Inny, ale też beznadziejny przypadek miłosny, relacjonuje dzisiejsza Gazeta Wrocławska. To opowieść o uczuciu łączącym panią oficer z wrocławskiego zakładu karnego z więźniem. Fantazjo - a wisz? Życia nie przejaskrawisz!
Rzeczpospolita zajmuje się dzisiaj wyborczymi obietnicami emerytalnymi. Zestawia miraże poszczególnych partii i z tej analizy wynika, że najbardziej intensywnie hodują gruszki na wierzbie PiS i Lewica. Jedynie Nowoczesna Ryszarda Petru trzyma się ziemi. Dziennik Gazeta Prawna prezentuje dzisiaj plany Beaty Szydło - kandydatki PiS na premiera. Jest też wywiad. Przyjemnie się to czyta. Krzepi świadomość, że wszystko jest możliwe, że damy radę. Jest nawet zapowiedź, że wreszcie sądy będą sprawiedliwe. Jak pisał Julian Tuwim:
"Znużony do snu chylę głowę,
Upaja mnie sen oszołomnie...
W samotne wieczory zimowe
Ja bajki tak lubię ogromnie..."
O nietypowym hazardzie pisze dzisiaj Gazeta Wrocławska. Otóż u tutejszych bukmacherów można było obstawić termin oddania do użytku po remoncie mostu Jagiellońskiego. Są wygrane - wzbogacili się ci, którzy postawili na terminowość. Gazeta Wrocławska zauważa, że można było manipulować owym terminem, zwiększając swoje szanse wygranej. Ja twierdzę, że nie ma co tego krytykować. Powiem więcej: każdy wykonawca powinien mieć obowiązek postawienia całego swego majątku u bukmachera na ukończenie prac zgodnie z umową. Niech wygrywają. A my wraz z nimi.
Do usłyszenia się z Państwem...
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.