Thriller i świetna Skowrońska-Dolata. Polki w ćwierćfinale ME!
Polki zaczęły mecz bardzo pewnie i choć początkowo Białorusinki trzymały dystans - było 13:12 dla naszej reprezentacji - to potem obie drużyny dzieliła przepaść. Biało-czerwone za chwilę odskoczyły do wyniku 20:13. Świetnie grały Katarzyna Skowrońska-Dolata i Anna Werblińska. To właśnie ta druga siatkarka zakończyła partię, którą Polki wygrały 25:17.
Kolejny set też wyrównany był tylko na początku - do stanu 7:7. Dominacja biało-czerwonych najlepiej była widoczna na drugiej przerwie technicznej. Polki prowadziły 16:9. Końcówka partii byłą już tylko formalnością. Kiedy Agnieszka Bednarek-Kasza skończyła atak z obiegnięcia na tablicy wyników było 25:13 dla naszej reprezentacji.
Wtedy nawet pesymiści nie przypuszczali, że mecz nie zakończy się w trzech setach. A jednak. W następnej partii nasze zawodniczki nie grały już tak dobrze i na własne życzenie zamieniły pewne zwycięstwo na nerwowe spotkanie. Białorusinki na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:5. Na drugiej też były lepsze i bardzo długo trzymały dystans. Polki jednak walczyły. Po kiwce Werblińskiej było już tylko 19:20 na niekorzyść zawodniczek Jacka Nawrockiego. Końcówkę lepiej rozegrały jednak Białorusinki i wygrały seta 25:22.
Czwarta partia zapowiadała się na wyrównaną, ale od stanu 12:12, Polki trafiły na ścianę. Kilka piłek później przegrywały już 15:19 - po udanej akcji z obiegnięcia w wykonaniu Wery Klimowicz. Biało-czerwone wróciły do gry m.in dzięki dobrej zagrywce Werblińskiej. Jej dwa asy sprawiły, że nasze siatkarki przegrały 20:21. W kolejnej akcji białoruski blok zatrzymał jednak Izabelę Kowalińską i to był koniec marzeń o zwycięstwie w tym secie. 25:20 wygrały go Białorusinki.
Rywalki były na fali, Polki wręcz przeciwnie i tie-break zmierzał w niepokojącą dla nas stronę (tym bardziej, że z urazem zeszła Anna Werblińska). Po zepsutej zagrywce Klaudii Kaczorowskiej było już 7:10. Biało-czerwone nie zamierzały jednak pakować walizek do domu. Dobrze zagrała Skowrońska-Dolata, as serwisowy posłała Pycia, a potem na bloku Ganszczyk i Kurnikowska zatrzymały Białorusinki i było 10:10. Mało? To już w kolejnej akcji Skowrońska-Dolata udanie zakończyła rozegranie na prawe skrzydło. Zawodniczka Impelu Wrocław za chwilę raz jeszcze zdobyła punkt, tym razem z wykorzystaniem bloku, a gdy blokiem popisała się Kamila Ganszczyk to Polki prowadziły 13:11. Spotkanie zakończyła Katarzyna Skowrońska-Dolata dając wygraną w tie-breaku 15:12 i w całym meczu 3:2.
Dzięki takiemu rezultatowi Polki zagrają dziś (20.00) w ćwierćfinale Mistrzostw Europy z Holandią, z którą przegrały w grupie 1:3.
Wyniki play-off o awans do ćwierćfinału:
Polska - Białoruś 3:2 (25:17, 25:13, 22:25, 20:25, 15:12)
Włochy - Chorwacja 3:0 (25:22, 25:21, 25:20)
Niemcy - Węgry 3:0 (25:18, 25:17, 25:14)
Belgia - Czechy 3:1 (25:12, 23:25, 25:21, 25:9)
Pary ćwierćfinałowe:
Holandia - Polska
Rosja - Włochy
Turcja - Niemcy
Serbia - Belgia
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.