Miedź zwycięża i ucieka ze strefy spadkowej

28-letni pomocnik, który tydzień temu dołączył do zespołu Ryszarda Tarasiewicza miał udział przy obu golach zdobytych przez Miedź w pierwszej części spotkania. Już w 3. minucie po dośrodkowania Marquitosa z rzutu rożnego prowadzenie legniczanom strzałem głową uzyskał Grzegorz Bartczak. W 37. minucie Hiszpan sam trafił do siatki wykorzystując podanie Wojciecha Łobodzińskiego.

Dwubramkowe prowadzenie wprowadziło dużo spokoju w szeregi gospodarzy. Po zmianie stron legniczanie kontrolowali przebieg wydarzeń. Dogodne szanse do podwyższenia wyniku mieli Błażej Telichowski oraz wprowadzony po przerwie Łukasz Garguła. W 74. minucie wydawało się, że już nic nie odbierze zwycięstwa zespołowi trenera Tarasiewicza, bo z boiska za faul i dyskusje z arbitrem wyleciał Sebastian Deja. Tymczasem już 4 minuty później goście nieoczekiwanie zdołali zmniejszyć straty. Po kontrze MKS-u i strzale Macieja Kowalczyka Dawid Smug musiał wyciągać piłkę z siatki.

Legniczanie nie dali się jednak rozpędzić rywalom. Wynik szybko podwyższył Łukasz Garguła. Dwie minuty przed końcem wynik meczu ustalił kolejny z rezerwowych Tadas Labukas. Przy obu golach asystował, najlepszy tego dnia w ekipie Miedzi, Łobodziński.  

Miedź Legnica - MKS Kluczbork 4:1 (2:0)
Bramki: Bartczak 3, Marquitos 37, Garguła 81, Labukas 88 - Kowalczyk 78

Miedź Legnica: Dawid Smug - Grzegorz Bartczak, Michał Stasiak, Tomasz Midzierski, Błażej Telichowski, Adrian Cierpka, Keon Daniel, Wojciech Łobodziński, Rumen Trifonov, Marquitos (63 Łukasz Garguła), Valerijs Sabala (65 Tadas Labukas).

MKS Kluczbork: Krystian Rudnicki - Paweł Gierak, Rafał Niziołek, Adam Orłowicz, Marcin Nowacki (82 Szymon Sobczak), Marcin Tomaszewski (69 Robert Brzęczek), Łukasz Ganowicz, Maciej Kowalczyk, Kamil Nitkiewicz, Michał Kojder (69 Piotr Giel), Sebastian Deja.

Żółte kartki: Trifonov (Miedź) oraz Ganowicz, Giel (MKS)
Czerwona kartka: Deja (MKS).