Vojvodić nie pomógł. Śląsk przegrał z Górnikiem
Przed meczem obie drużyny znajdowały się na dnie ligowej tabeli z zerowym dorobkiem punktowym. W przypadku zabrzan - to spora niespodzianka. Górnik wymieniany był przed sezonem w gronie pretendentów do walki o czołową lokatę.
Dysponujący w tym sezonie bardzo skromną kadrą wrocławianie w środowym spotkaniu po raz pierwszy mogli skorzystać z usług Janji Vojvodicia. 20-letni rozgrywający z Serbii w klubie trenował od dłuższego czasu. Śląsk nie zdołał go jednak zarejestrować na dwa pierwsze mecze sezonu. Serb w swym debiucie należał do wyróżniających się graczy spotkania, oprócz innego gracza z Bałkanów - Igora Žabicia. Skuteczne zagrał także Michał Adamuszek. Nie wystarczyło to jednak do pokonania mocniejszej kadrowo ekipy z Górnego Śląska.
Gospodarze słabo rozpoczęli spotkanie i po 6 minutach przegrywali już 1:5. Świetnie spisywał się bramkarz Górnika Mateusz Kornecki, a w ofensywie brylowali Bartłomiej Tomczak oraz powracający do gry po kontuzji był reprezentant kraju Mariusz Jurasik. Dzięki dobrej grze tej trójki goście utrzymali kilkubramkowe prowadzenie do przerwy. Po zmianie stron wrocławian do walki poderwały udane akcje Vojvodicia, Adamuszka i Jakuba Łucaka. Pozwoliło to podopiecznym trenera Piotra Przybeckiego zmniejszyć straty do dwóch goli (23:25 w 48 min.). W końcówce znów dała o sobie znać boiskowa mądrość i doświadczenie Jurasika, po którego świetnych zagraniach zabrzanie szybko odskoczyli na bezpieczny dystans i pokonali ostatecznie Śląsk różnicą 7 bramek.
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 26:33 (11:16)
Śląsk: Szczecina, Prus - Żabić 5, Adamuszek 6, Łucak 5, Golubović 4, Białaszek 1, Andreou, Vojvodić 5, Witkowski, Kuczyński.
Górnik: Kornecki, Kicki, Witkowski - Niedośpiał, Daćko 2, Tomczak 10, Kryński 2, Gromyko 5, Jurasik 6, Buszkow 2, Tatarincew 3, Niewrzawa 3.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.