Nowy gracz w koszykarskim zespole z Wrocławia

Piotr Pietraszek/mat. prasowe | Utworzono: 2015-09-16 11:39 | Zmodyfikowano: 2015-09-16 07:40

Doświadczony zawodnik ma w swoim dorobku m.in. mistrzostwa Cypru, Ligi Bałkańskiej oraz Bułgarii; wielokrotnie był uznawany także za MVP tamtejszych rozgrywek.

Poprzedni sezon amerykański rozgrywający rozpoczął w bułgarskim Levskim Sofia, w którym z powodu kontuzji zdołał rozegrać jednak tylko 3 mecze. Potem, po kontuzji ścięgna Achillesa, musiał pauzować prawie pół roku. Heath do gry wrócił dopiero w kwietniu, podpisując kontrakt w Libanie. W barwach klubu Sagesse Amerykanin zdążył rozegrać 4 mecze, w których notował średnio 12 punktów, 6 asyst i 3 zbiórki.

- Dla nas najważniejsze, że Brandon już wrócił do zdrowia i pod koniec poprzedniego sezonu zdążył już rozegrać kilka spotkań. Ewidentnie brakowało mu czucia gry, stąd np. bardzo słaba skuteczność w rzutach trzypunktowych z Libanu, lecz wiemy jakiej klasy gracza zatrudniamy i ile czasu do rozpoczęcia nowego sezonu pozostało. Wierzymy, że Brandon stanie się jednym z liderów naszego zespołu - doświadczenie ma zdecydowanie największe a i sukcesów całkiem sporo. Pomożemy mu dojść do pełni formy i mamy nadzieję, że odpłaci się wyśmienitą grą - mówi prezes Śląska Maciej Zieliński.

Nowy zawodnik Śląska przebywa już we Wrocławiu i w weekend zadebiutuje na towarzyskim turnieju w Toruniu. Oprócz Śląska i gospodarzy - Polskiego Cukru Toruń, wystąpią w nim zespoły Trefla Sopot oraz Energi Czarnych Słupsk.


BRANDON HEATH

wiek: 31 lat
wzrost: 190 cm
pozycja: rozgrywający

Kariera:
2003-2007 - San Diego State (NCAA 1)
2007/2008 - Entente Orleans (Francja)
2008/2009 - Los Angeles D-Fenders (NBDL) / Trotamundos de Carabobo
(Wenezuela)
2009/2010 - Apoel Nikozja (Cypr)
2010-2013 - Lucoil Academic Sofia (Bułgaria)
2013/2014 - Reno Bighorns (NBDL) / Lefski Sofia (Bułgaria)
2014/2015 - Levski SOfia (Bułgaria) / Sagess Al Hekmeh Beirut (Liban)
2015/2016 - WKS Śląsk Wrocław


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.