Homo Naledi i Homo POPiS (PRZEGLĄD PRASY)
Byli Państwo kiedyś w krypcie kościoła św. Trójcy we Wrocławiu? Albo w Ekomuzeum piernikarstwa w Trzcińsku pod Jelenią Górą? A w Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze? Gazeta Wrocławska zaprasza na Dni Dziedzictwa. Organizatorzy dali im tytuł "Utracone Dziedzictwo", co chyba znaczy, że nie zawsze o nim pamiętaliśmy, ale to się zmienia.
Nie zmienia się zła atmosfera wokół perspektywy przyjazdu do Polski uchodźców. Spór jest upokarzający, ale trwa, bo jak pisze Rzeczpospolita jest to po prostu "Wyborcza gra kryzysem humanitarnym". Ta sama Rzepa twierdzi, ze nie jesteśmy gotowi na integrację i chodzi tu zarówno o gotowość mentalną jak i organizacyjną. Skoro tak trudno nam określić własne wspólne stanowisko w tej sprawie, to spróbujmy chociaż poznać okoliczności. Gazeta Wyborcza rozmawia z Izabellą Cooper - rzeczniczką instytucji zajmującej się ochroną zewnętrznych granic Unii Europejskiej. Przemyt ludzi to wielki i lukratywny przemysł. Przepłynięcie przez Morze Śródziemne kosztuje od tysiąca do trzech tysięcy euro. Na 20 - osobową łódź wpędza się do 600 osób. Kto w obawie o życie wzbrania się, temu grozi się bronią, bo zapłacił i niech płynie. Jest tu opowieść o rejsie w upale, tłoku i głodzie. Ponieważ płaczące niemowlę drażniło przewoźnika, to je wyrzucił za burtę. Czy gnojówkowa masa polskich hejterów internetowych zechce przeczytać ten tekst?
Już zmieniam nastrój. W tygodniku Wrocław, który jest weekendowym dodatkiem do Gazety Wyborczej znalazłem wywiad z Tadeuszem Strugałą. Przyjechał do Wrocławia z okazji festiwalu Wratislavia Cantans i zdziwił się, że jest tu wciąż pamiętany. Maestro - na jakże by inaczej? Słynny dyrygent chwali Narodowe Forum Muzyki, podkreśla dobrą akustykę ale zauważa, że tak naprawdę to świetna ona będzie za jakiś czas, bo najlepiej brzmią stare sale, wysezonowane. Mnie, jako osobę już bardzo wysezonowaną, ten pogląd ucieszył...
Dziennik Gazeta Prawna rozmawia Anną Marią Anders - córką generała. Pani Anders kandyduje do Senatu z listy Prawa i Sprawiedliwości. Chłoszcze nas dość mocno. Mówi: "Ależ tu nienawiści. To jest problem Polski, ten podział, ta wojna. Nic tu nie można zrobić, bo wszyscy kłócą się o małe sprawy". Skąd to się wzięło? Mam na to swój pogląd.
Gazeta Wyborcza szeroko opisuje odkrycie nowego przodka człowieka - Homo Naledi. Jego ślady i kości znalezione zostały w trudno dostępnej jaskini w Republice Południowej Afryki. Wyborcza zamieszcza rekonstrukcję jego twarzy. Bije z niej poczciwość i zaduma. Sądzę, że to jest przedstawiciel zgodliwej, koncyliacyjnej gałęzi naszej genealogii. Ale został zwalczony przez swarliwców. Wyginął. A mógł być nawet POPiS...
Do usłyszenia się z Państwem...
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.