Uciekli przed syryjskim piekłem wojny do Oławy
Nie czekał na rządowe czy unijne ustalenia, wyprzedzili nawet apel papieża Franciszka - pomaga, bo po prostu tak trzeba. Mieszkaniec Oławy przyjął pod swój dach syryjską, chrześcijańską rodzinę - 6 osób. Przylecieli pierwszym transportem lotnicznym organizowanym przez Fundację Estera, już w lipcu. Oławski opiekun uchodźców, Tomasz Wilgosz tłumaczy, że pierwszym powodem była miłość bliźniego, a drugim możliwości... miał mieszkanie, w którym nikt nie mieszkał:
Posłuchaj materiału:
Tomasz Wilgosz wypełnił dokumenty i zadeklarował, że odda do dyspozycji uchodźców mieszkanie i zapewni im utrzymanie do czasu usamodzielnienia się. Odpowiedź była szybka, w lipcu odbierał na lotnisku w Warszawie rodzinę, która straciła dom w zbombardowanym mieście Hims. W pomoc włączyli się też inni: przyjaciele, znajomi, mieszkańcy miasteczka, sąsiedzi. Dziecko uciekinierów zostało bezpłatnie przyjęte do przedszkola, ktoś inny zaproponował darmowe lekcje języka polskiego, Fundacja zapewnia leczenie. Rodzina czeka na przyznanie statusu uchodźców.
Przyjaciel rodziny, która przyjęła uchodźców Tomasz Żmuda opowiada, że dziś w Polsce dużo mówi się o strachu przed przyjmowaniem obcych, a tymczasem on na lotnisku zobaczył zupełnie coś innego.
Syryjska rodzina nie ma już do czego wracać. W wyniku wojny całkowicie utracili dom. Poniżej zdjęcia z Syrii.
Rozmowa z Tomaszem Wilgoszem:
SYRYJCZYCY
Agendy ONZ szacują liczbę wewnętrznych przesiedleńców w Syrii na 7,6 mln, natomiast liczbę osób potrzebujących pilnej pomocy humanitarnej – na 12,2 mln.
Od 2011 r. w Syrii trwa wojna domowa, w której obok walczących początkowo dwóch stron: sił reżimu Baszara al-Asada i opozycji (bardzo zróżnicowanej i podzielonej wewnętrznie) dołączyło w 2014 r. trzecie ugrupowanie - Państwo Islamskie (PI); - poszerzanie się strefy wpływów Państwa Islamskiego, które prowadzi kampanię terroru, stosuje bezwzględne zasady szariatu w ekstremalnym wydaniu, przeprowadza liczne pokazowe publiczne egzekucje (straconych w ten sposób zostało co najmniej 2.1 tys. osób) i prześladuje nie tylko innowierców, lecz również tych muzułmanów, którzy – w oczach bojowników PI – nie są wystarczająco ortodoksyjni; - łamanie praw człowieka i zasad humanitarnych, nadużycia, stosowanie tortur i nieludzkiego traktowania, pozaprawne egzekucje, zbrodnie wojenne, jakich dopuszczają się wszystkie strony zaangażowane w konflikt w Syrii (w tym używanie broni chemicznej i bomb beczkowych przez siły reżimu).
UKRAIŃCY
Wg stanu na dzień 31 grudnia 2014 r., liczba obywateli Ukrainy ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy w 2014 roku stanowiła 34% ogólnej liczby ubiegających się o nadanie tego statusu. Wg stanu na dzień 6 września 2015 r., było to 25%. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców prowadzi 737 postępowania w sprawie o nadanie statusu uchodźcy wobec obywateli Ukrainy. Pomocą socjalną Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców objętych jest 1954 obywateli Ukrainy.
Narodowość: ukraińska (ok. 80%), pozostałe – tj. rosyjska, tatarska, ormiańska, koreańska, grecka, gruzińska, polska, żydowska, kazachska (łącznie ok. 14%).
Większość osób jako wyznanie podaje chrześcijaństwo (prawosławie, protestantyzm, grekokatolicyzm, katolicyzm) lub islam.
Osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową w Polsce pochodzą z obwodów: donieckiego (ok. 43%) i ługańskiego (ok. 16%), a także z Krymu (ok. 13%). O udzielenie ochrony międzynarodowej ubiegają się również osoby z obwodów: kijowskiego, chersońskiego, dniepropietrowskiego, charkowskiego, mikołajewskiego, odeskiego, równieńskiego, chmielnickiego, łuckiego, winnickiego.
GRECY
W wyniku wojny domowej w Grecji, począwszy od 1947 roku do Polski przybyło wiele tysięcy mieszkańców tego kraju. Potraktowani jako polityczni wrogowie, aby uchronić się od represji, więzienia czy nawet kary śmierci, zmuszeni byli uchodzić, często całymi rodzinami, ze swojej ojczyzny.
Ostatnia duża fala migracji miała miejsce w 1949. Po tzw. drugiej bitwie o góry Grammos, czyli po ostatnim starciu wojny domowej w Grecji, Polska przyjęła ok. 14 000 Greków i Macedończyków popierających partyzantkę DSE. Zorganizowano dla nich szpital polowy w Dziwnowie, na wyspie Wolin. Był to wówczas pierwszy tak duży szpital chirurgii wojennej i rehabilitacji na terenie Polski. Wielu Greków zamieszkało następnie na Dolnym Śląsku, w tym ok. 9000 w Zgorzelcu , ale także we Wrocławiu, w Świdnicy i w Bielawie.
Według Narodowego Spisu Powszechnego w 2011 3600 osób zadeklarowało narodowość grecką, z czego 1083 jako pierwszą (w tym 657 jako jedyną). 2858 spośród osób deklarujących narodowość grecką, zadeklarowało jednocześnie narodowość polską. 1609 osób zadeklarowało używanie języka greckiego w domu, z czego aż 943 osoby zadeklarowały jednocześnie jedynie polską identyfikację narodową. 928 osób wskazało na język grecki jako język ojczysty.
Miejski Dom Kultury w Zgorzelcu organizuje latem międzynarodowe festiwale piosenki greckiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.