Chrobry gra dziś o punkty pierwszej ligi w Nowym Sączu
Przed dzisiejszym meczem w Nowym Sączu wracają wspomnienia nie tylko z majowej konfrontacji Chrobrego z Sandecją. Kibice doskonale pamiętają październik 2014. Głogowianie prowadzili w meczu 1:0, a nawet punktu zostali pozbawieni w doliczonym czasie gry. Po tamtym spotkaniu sędzia przyznał się do błędu, czyli do podyktowania decydującego o wszystkim rzutu karnego. Chrobry wraca więc na najbardziej bolesny dla siebie teren w poprzednim sezonie.
Kilka tygodni temu w mediach ukazały się wypowiedzi prezydenta Nowego Sącza, który mówił, że są poważne plany co do inwestora i tym samym pokaźnej gotówki dla klubu. "Myślę, że to możliwe" - powiedział na temat walki o ekstraklasę.
Na razie jednak oficjalny cel zespołu, dla którego sezon 2015/16 jest siódmym z rzędu na tym poziomie, to "utrzymanie". Choć powrót do Nowego Sącza Arkadiusza Aleksandra (ponad 100 występów w ekstraklasie) czy sprowadzenie z Bełchatowa Grzegorza Barana (blisko 200) i Macieja Małkowskiego rzeczywiście może sugerować, że coś jest na rzeczy.
Głogowianie są już w Nowym Sączu:
Chrobry będzie dziś nieco osłabiony - zabraknie Łukasza Szczepaniaka. Zawodnicy jednak, bez względy na sytuację, powalczą o trzy punkty. - Stać nas na zwycięstwo z każdym w tej lidze, dlatego naszym celem jest komplet punktów - stwierdził Damian Byrtek.
Początek meczu o 18.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.