Polityczny skandal w sejmiku (Komentarze polityczne)

Dla prw.pl Jan Waszkiewicz: - "O kwestiach przyzwoitości, dobrego obyczaju, dobra społecznego itd. nie będę pisał, bo wyparowały one z naszego życia politycznego. Jednakże nie po to tworzymy państwo prawa, by ostentacyjnie prawo ignorować.

Ustawa jest w tej sprawie jednoznaczna i w zwiazku z tym pan Wicemarszałek musi opuścić stanowisko, o ile wyrok jest już prawomocny. O ile jeszcze nie jest, to odejść powinien. I tyle. A polityczne trzęsienie ziemi? Nie pierwsze i nie ostatnie w naszym województwie. A swoją drogą obawiać się musimy raczej rzeczywistej powodzi niż domniemango terramoto".

Dla prw. pl komentuje Janusz Krasoń, lider SLD na Dolnym Śląsku: - "Nie ma usprawiedliwienia dla Wicemarszałka Draba. Jazda z nietrzeźwym kierowcą i zatajenie wyroku dyskwalifikuje go z polityki. Tadeusz Drab kompromituje także PSL ostatnio poturbowany przestępstwami dotyczącymi przyznawania dotacji z europejskich funduszy.

Ja dostrzegam jeszcze jeden problem – głębszy. Traktowanie samorządu województwa dolnośląskiego jak prywatny folwark, albo jak majątek ziemski, zdobyty w walce na cztery lata i zanim jego okupacja się skończy - trzeba go złupić.

Swoim zachowaniem Tadeusz Drab obnażył słabość Marszałka Łapińskiego. Król jest nagi. PO ma wielki kłopot, którego nie da się zaklajstrować przestawiając na sejmikowej szachownicy pionki poprzebierane za figury. Normalność, odpowiedzialność i należną urzędowi pozycję może przywrócić jedynie autentyczna figura z uznanym autorytetem i dorobkiem."

Marta Libner -Zoniuk, rzecznik prasowy marszałka województwa dolnośląskiego: - "Odpowiadając na komentarz pana posła Janusza Krasonia, w sprawie dotyczącej pana Tadeusza Draba, wyjaśniam, że marszałek Marek Łapiński po zweryfikowaniu doniesień o wyroku na wicemarszałka podjął adekwatne działania. Zaapelował do pana Tadeusza Draba o złożenie rezygnacji, spotkał się z wicewojewodą Zdzisławem Średniawskim z PSL, porosił o spotkanie w najszybszym możliwym terminie przewodniczącego klubu radnych PSL sejmiku pana Wojciecha Smolińskiego oraz przewodniczącego klubu radnych PO pana Jarosława Charłampowicza.

W poniedziałek 29 czerwca o godzinie 12.00 marszałek Łapiński spotyka się z przewodniczącym sejmiku panem Jerzym Pokojem. Do tego czasu marszałek Łapiński oczekuje na rezygnację wicemarszałka Draba, zgodnie z założeniem, że każdemu przysługuje prawo do honorowego załatwienia spraw."

Dla prw. pl komentuje Czesław Cyrul (SLD): - "Jak pech to pech. Nie dość, że dwóch prominentnych ludowców województwa oskarżono o korupcję, to ich polityczny opiekun, wicemarszałek Drab zataił, że jest karany. Co prawda wyrok niewielki ale nikt mu nie uwierzy, że tylko dlatego zapomniał o nim poinformować marszałka Łapińskiego.

Co jakiś czas ludzie PSL-u opisywani są, jako nadmiernie korzystający – delikatnie mówiąc - z zasiadania w krajowych czy lokalnych władzach. Bycie u władzy jest celem każdej partii. W PSL-u jest to zasada nadrzędna. Partia ta pójdzie na układ z prawicą, czy lewicą bez wyjątku byleby być u władzy i tam dbać o własne interesy przede wszystkim. Ujawniane nieprawidłowości, a to związane z działalnością gospodarczą premiera Pawlaka, a to powszechny nepotyzm u ludowców, a to sprawy korupcyjne ukazują, śmiem podejrzewać, tylko wierzchołek "góry ludowej".

Wicemarszałek Drab wspiął się na szczyt PSL-owskiej solidarności. Wziął na siebie winę za spowodowany przez jego nietrzeźwego kolegę wypadek samochodowy. Musiał to być jego bardzo dobry kolega. Zarazem z rozmysłem oszukał prawo. Teraz, jako samorządowy prominent stoi na jego straży. To tak jakby więzień, w trakcie odbywania kary został strażnikiem więziennym.