Pełna dominacja. Śląsk - Termalica 2:0 (POSŁUCHAJ)
Śląsk wystąpił w tym meczu bez Jacka Kiełba, który nabawił się urazu stawu skokowego. W Niecieczy zabrakło z kolei Jakuba Biskupa i Dawida Plizgi. Tego pierwszego wykluczyły problemy z mięśniem łydki, a drugiego naciągnięty mięsień przywodziciela.
Gospodarze mogli stworzyć zagrożenie już w pierwszej minucie. Peter Grajciar próbował zaskoczyć z rzutu wolnego wykonywanego z lewej strony, 25 metrów od bramki Niecieczy. Jego uderzenie wybronił bez problemu Sebastian Nowak.
W 8 minucie znów była szansa dla Śląska. Akcję z lewej strony zaczął Robert Pich. Słowak podał na środek do swojego rodaka Petera Grajciara, a ten przegrał ją na skrzydło do Pawła Zielińskiego. Prawy obrońca płaskim dośrodkowaniem szukał w polu karnym Kamila Bilińskiego, ale napastnika gospodarzy uprzedził – Dawid Sołdecki.
Chwilę później kapitan Niecieczy znów był szybszy od Bilińskiego i w polu karnym przerwał akcję Śląska.
We Wrocławiu 200. mecz Piotra Celebana w Ekstraklasie. W tej chwili z 20 golami jest najskuteczniejszym obrońcą w lidze #ŚLĄTBB
— EkstraStats (@EkstraStats) sierpień 2, 2015
W 17 minucie wrocławianie próbowali zaskoczyć rywali nietypowo, bo nie atakiem pozycyjnym, a z kontry. Wydawało się, że musi dzięki niemu dojść do akcji sam na sam. Kamil Biliński pędził piłką z prawej strony, a z lewej był niepilnowany Peter Grajciar. Pomiędzy nimi był jeszcze Flavio Paixao i to do niego zagrał napastnik Śląska, ale Portugalczyk nie zdołał przedłużyć piłki na skrzydło do Słowaka.
Kilkanaście sekund później w końcu obejrzeliśmy naprawdę groźny strzał. Po stracie Termalici na 30 metrze od własnej bramki, Pich zagrał prostopadle w pole karne do Kamila Bilińskiego. Napastnik Śląska uderzył mocno w kierunku bliższego, prawego słupka bramki, ale Sebastian Nowak sparował piłkę na rzut rożny.
Po 28 minutach powinno być 1:0 dla Śląska, ale kibice na Stadionie Wrocław znów obeszli się smakiem. Najpierw Robert Pich dostał piłkę z prawej strony w polu karnym i na półwykroku uderzył na bramkę. Sebastian Nowak dobrze interweniował nogami. Gospodarze utrzymali się przy futbolówce i ta trafiła do Tomasza Hołoty. Ten z 25 metrów uderzył bardzo mocno, ale piłka wylądowała tylko na poprzeczce.
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem 0:0, to Śląsk w samej końcówce zdobył gola! Tom Hateley kapitalnie przerzucił piłkę na prawą stronę pola karnego do Flavio Paixao. Portugalczyk chwilę poczekał i wycofał piłkę do Kamila Bilińskiego. Napastnik uderzył w lewy róg z okolicy jedenastego metra i piłka wpadła do siatki! W tym momencie sędzia zakończył pierwszą połowę. Śląsk – Termalica 1:0
Nieciecza w tej części gry nie stworzyła praktycznie żadnego zagrożenia pod bramką Mariusza Pawełka.
Bez strzelania w bramkę trudno będzie Termalice zdobyć 1. gola w Ekstraklasie. Statystyki #ŚLĄTBB pic.twitter.com/fbsDRSh17b
— EkstraStats (@EkstraStats) sierpień 2, 2015
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy. Kombinacyjną akcję na gola mógł zamienić Kamil Biliński. Jego strzał obronił wychodzący z bramki Nowak. Warto pochwalić jednak Śląsk za pomysł rozegrania tej akcji.
Mamy też pierwsze żółte kartki. Po stronie Niecieczy ukarany został Chromiuk, natomiast w Śląsk Kokoszka.
W 52 minucie po raz pierwszy musiał interweniować Mariusz Pawełek. Z rzutu wolnego uderzał Jarecki, ale trafił prosto w bramkarza gospodarzy.
W 59 minucie Śląsk podwyższył wynik! Z rzutu rożnego dośrodkowywał Grajciar, zagrał na szesnasty metr do niepilnowanego Roberta Picha, a ten z powietrza z półwoleja strzelił w lewy róg bramki. Piłkę jeszcze przed linią musnął głową Flavio Paixao. Akcja i gol palce lizać. Śląsk – Termalica 2:0.
Po drugim golu dla gospodarzy tempo spotkania wyraźnie wyhamowało. Śląsk nie był już tak aktywny w ofensywie. Z drugiej strony Termalica też nie potrafiła zmusić piłkarzy Tadeusza Pawłowskiego do większych wysiłków w defensywie.
W samej końcówce groźnie uderzali jeszcze Dudu (z dystansu), Pich (z pola karnego) i Danielewicz (z bramkarskiej piątki), ale wszystkie te strzały wybronił Nowak, który był zdecydowanie najlepszym graczem Termalici w dzisiejszym spotkaniu.
POSŁUCHAJ POMECZOWEJ ROZMOWY Z KAMILEM BILIŃSKIM:
Po meczu rozmawialiśmy też z Robertem Pichem, który w 59 minucie miał największe udziały przy golu na 2:0. Jego strzał tuż przed bramką musnął Flavio Paixao. W akcji brał udział także Peter Grajciar, który dorzucał z rzutu rożnego prosto na nogę swojego rodaka. "Zupełnie tego nie trenowaliśmy, po prostu dogadaliśmy się w przerwie" - przyznał Robert Pich:
Śląsk Wrocław - Termalica Nieciecza 2:0
Gole: Biliński 45', Paixao 59'
Śląsk: Pawełek - Zieliński, Celeban, Kokoszka, Dudu - Hołota, Hateley - Paixao, Grajciar, Pich – Biliński
Rezerwowi: Wrąbel, Bartkowiak, Danielewicz, Gecov, Machaj, Pawelec, Dankowski.
Termalica: Nowak – Ziajka, Markowski, Sołdecki, Fryc – Kaczmarczyk, Pleva – Jarecki, Babiarz, Chomiuk – Drozdowicz
Rezerwowi: Olszewski, Abramowicz, Foszmańczyk, Wróbel, Paluchowski, Kędziora, Kupczak
Spotkanie prowadzi 39-letni Jarosław Przybył. Arbiter z Kluczborka sędziował w tym sezonie jeden mecz, ale za to jaki. Korona Kielce pokonała u siebie Jagiellonię Białystok 3:2. We Wrocławiu nikt nie będzie miał nic przeciwko jeśli dziś taki sam wynik padnie na korzyść gospodarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.