CIR potwierdza: Do Wrocławia przywieziono stoły i krzesła

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2015-07-29 14:17 | Zmodyfikowano: 2015-07-29 14:18
CIR potwierdza: Do Wrocławia przywieziono stoły i krzesła - Rządowe meble w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim
Rządowe meble w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim

PRZECZYTAJ: Premier oprócz ministrów przywiozła stoły i krzesła

Centrum Informacyjne Rządu potwierdza informacje Radia Wrocław, że na wyjazdowe posiedzenie rady ministrów do Wrocławia przywieziono stoły i krzesła z Warszawy. Oto odpowiedź na nasze pytanie:

"Uprzejmie informujemy, iż KPRM we własnym zakresie dostarczyła dodatkowe wyposażenie/sprzęt na potrzeby organizacji posiedzenia Rady Ministrów we Wrocławiu, aby nie obciążać kosztami Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego i nie wpływać na jego bieżące prace. Usługi transportowe na rzecz KPRM świadczy Centrum Usług Wspólnych w ramach ustalonego ryczałtu. Dostarczenie wyposażenia/sprzętu nie spowodowało dodatkowych kosztów po stronie KPRM"

Pytani przez Radio Wrocław o sprawę urzędnicy dolnośląskiego wojewody tłumaczyli, że na mają na stanie sprzętu, który pomieściłby 30 osób. Zadaliśmy więc pytanie ile krzeseł i stołów jest w ewidencji Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. Na razie odpowiedzi brak. W tej placówce pracuje kilkaset osób.

Udało nam się porozmawiać z byłym wojewodą dolnośląskim Krzysztofem Grzelczykiem z PiS, którego zapytaliśmy o wyposażenie urzędu. Powiedział nam, że jest zdziwiony całą sytuacją: "W 2007 roku organizowałem w sali Kolumnowej Urzędu Wojewódzkiego posiedzenie Komitetu Sterującego programu Odra 2006. Były stoły, krzesła, mikrofony i kilkudziesięciu gości".

Sprawa wożenia mebli ze stolicy do Wrocławia wywołała ogromne kontrowersje w całym kraju. Odnosili się do niej politycy różnych opcji - wiceminister zdrowia Sławomir Neumann z PO mówił dla Polskiego Radia: 

"Nie wiem, czym się kierowano podejmując taką decyzję. To jest błąd, niepotrzebnie się wozi krzesła z Warszawy, bo tego nikt nie zrozumie".

Z kolei Beata Szydło z PiS mówiła w tej rozgłośni, że "rząd zachowuje się jak magnateria". Porównała sytuację do czasów gdy po Polsce podróżowali magnaci, wożąc ze sobą cały dobytek. "Biednym rodzinom odbiera się dzieci, a tymczasem rząd funduje sobie takie orszaki rządowe" - komentowała kandydatka PiS na premiera.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, rzecznik klubu Zjednoczona Prawica Patryk Jaki zapowiedział w środę wniosek w trybie informacji publicznej o dane na temat kosztów wyjazdowych posiedzeń rządu. Informacja powinna być dostępna dla obywateli, bo z ich pieniędzy odbywa się "szopka PR-owa" - przekonywał. PAP informuje, że Jaki na środowej konferencji prasowej w Sejmie nazwał wyjazdowe posiedzenia rządu "obwoźnym cyrkiem PR-owym". Jaki podkreślił, że podejmuje działania, które mają na celu ujawnienie informacji o kosztach wyjazdowych posiedzeń. W związku z tym zapowiedział złożenie wniosku o udostępnienie informacji publicznej. "Nie wykluczam również, że jeżeli będzie odmowa, to spotkamy się na drodze sądowej. Jestem przekonany, że to są informacje, które powinny być dostępne dla wszystkich obywateli, bo to w końcu z naszych pieniędzy odbywa się ta cała szopka PR-owa" - mówił.

O sprawie poinformowaliśmy w Radiu Wrocław już wczoraj - rzecznik rządu Cezary Tomczyk nie potrafił nam odpowiedzieć na pytanie skąd jechały meble dla rządu do Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. Zażartował, że nie wie, czy służby organizacyjne zabrały też lampy i długopisy.

Wiemy, że do podobnej sytuacji na pewno doszło w Łodzi. Tam rząd obradował na terenie strefy ekonomicznej. "Wynajęliśmy kancelarii premiera sale konferencyjne w zrewitalizowanej Fabryce Grohmanna. Sama aranżacja pomieszczeń pozostawała już w gestii klienta" - powiedział nam Marcin Kwintkiewicz, rzecznik Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Podczas wczorajsze konferencji prasowej po posiedzeniu rady ministrów premier Ewa Kopacz była pytana o koszty takich wyjazdów. Nie podała żadnych kwot, natomiast zapewniła, że nie zamierza rezygnować ze spotkań z Polakami:

W kuluarach Urzędu Wojewódzkiego szeptano, że meble przyjechały w nocy. Po zakończeniu posiedzenia zostały spakowane i odwiezione.


Komentarze (11)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Ochlokracji2015-07-30 07:53:06 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
W dniu dzisiejszym Pan minister Schetyna w polskim Radiu pr.I powiedział , że Platformie bardzo zależy na normalności i dlatego Pani premierzyca jeździ po Polsce i stąd krzesła. Wniosek z tego jest jeden ,że społeczeństwo to czubki, a normalność to pani premierzyca i PO skoro wojewoda wrocławski /też PO/zapytany o pomysł rządu RP powiedział,że krzesł w Urzędzie Wojewódzkim jest mniej niż 30 o takim standarcie!!!!
~Bronx2015-07-29 23:27:38 z adresu IP: (159.205.xxx.xxx)
My we Wrocławiu mamy g*wniane krzesła...
~Witek2015-07-29 22:01:00 z adresu IP: (83.23.xxx.xxx)
Żyjemy w bogatym kraju na zielonej wyspie więc urzędasy mają co dusza zapragnie. Ta pani już długo nie utrzyma tego bałaganu, ale chce być blisko ludzi z tym zę ludzie nie chcą być blisko niej.
~Nick2015-07-29 20:42:25 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
Kopacz boi się podsłuchów
~Ryży Błazen UE2015-07-29 20:35:52 z adresu IP: (176.221.xxx.xxx)
Debilowate kapcany z bandy czarnej owcy ze Szydłowca
~bolo2015-07-29 19:39:37 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
POnoć już jednego krzesła nie ma.
~żarty2015-07-29 17:42:06 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
No dobrze, więc za co kasę biorą w wojewódzkim jeśli nie są w stanie w okresie wakacyjnym załatwić stołów i krzeseł ze szkoły. I naprawdę dość ściem- mebelki musiał ktoś przywieźć, rozładować, wnieść, potem przenocować w hotelu i na drugi dzień ponownie spakować. Niezły kit ktoś wciska twierdząc, że to nie kosztowało.
~TAURUS2015-07-29 16:53:44 z adresu IP: (213.195.xxx.xxx)
A kogo to obchodzi.
~milichjant2015-07-29 16:11:20 z adresu IP: (79.184.xxx.xxx)
Dobrotliwy lud rządzący ze stolycy przywiózł swoje krzesła i stoły, ponieważ boją się podsłuchów i brzydzą się siedzieć na krzesłach urzędników na prowincji
~obserwator2015-07-29 15:25:43 z adresu IP: (217.153.xxx.xxx)
naprawdę żyjemy w szczęśliwym kraju, jeśli nie ma ważniejszych newsów
~Beata2015-07-29 21:01:58 z adresu IP: (31.61.xxx.xxx)
Uznam to za przytyk dla PO, ale jeśli piszesz poważnie to znaczy,że mózg ci wyprali...