Wybory do Sejmu: Schetyna kontra Protasiewicz?
Niespodzianka w Platformie Obywatelskiej we Wrocławiu - do piątku działacze zgłaszają kandydatów do Sejmu i Senatu z regionu. Dziś przedstawiciele jednego z kół partyjnych ze stolicy Dolnego Śląska złożyli wniosek, by kandydatem do Sejmu był minister spraw zagranicznych. Wcześniej mówiło się, że Grzegorz Schetyna będzie liderem listy z okręgu legnicko - jeleniogórskiego.
Trudno sobie wyobrazić inne niż pierwsze miejsce dla Grzegorza Schetyny z jakiejkolwiek listy. A we Wrocławiu aspiracje do bycia numerem jeden listy do Sejmu ma szef PO w regionie Jacek Protasiewicz. Szykuje się zatem arcyciekawe głosowanie podczas rady regionu pod koniec lipca.
Jacek Protasiewicz zdetronizował Grzegorza Schetynę z funkcji przewodniczącego partii na Dolnym Śląsku i od tego czasu między politykami trwa zimna wojna. Minister spraw zagranicznych jakiś czas temu zapowiedział, że chce startować z Legnicy - zresztą do kandydowania z tego okręgu namawia go koło PO z Lubania. W jego sprawie są zatem dwa zgłoszenia.
Jacek Protasiewicz, którego zgłosiły trzy koła z Wrocławia, mówi nam, że "każdy ma prawo kandydować skąd chce, ale też musi później zaakceptować decyzję władz partii". Komentarza Grzegorza Schetyny nie udało nam się zdobyć.
Nieoficjalnie działacze Platformy mówią, że to zapowiedź boju o miejsca na listach dla stronników ministra. Kilka tygodni temu premier Ewa Kopacz zaapelowała do polityków PO z Dolnego Śląska o zakopanie toporów wojennych, zwłaszcza przed wyborami parlamentarnymi. "Topory właśnie zostały wykopane" - mówi nam jeden z polityków z zarządu partii w regionie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.