Ciąg dalszy konfliktu na wrocławskim lotnisku

Nadal bez porozumienia. Zakończyła się kolejna tura negocjacji związkowców z wrocławskiego lotniska z zarządem. W rozmowach uczestniczył wysłannik ministerstwa pracy. Załoga domaga się 500 zlotych podwyżki. Dla kierownictwa portu to zdecydowanie za dużo. Następne spotkanie w przyszłym tygodniu.

Obserwator został wysłany przez resort po tym jak załoga nie mogła dogadać się z dyrekcją w sprawie podwyżek płac i weszła w spór zbiorowy. W południe, podczas krótkiej przerwy, przewodniczący związku Henryk Zajączkowski powiedział nam, że obie strony przedstawiły swoje pomysły na rozwiązanie problemu. Nie udało się osiągnąć porozumienie, chociaż to już drugie spotkanie (poprzednie odbyło się w poniedziałek). Związkowcy domagają się 500 złotych podwyżki dla każdego pracownika. Zarząd lotniska nie wyklucza wzrostu wynagrodzeń, jednak nie w takiej skali i nie chce dawać wszystkim po równo. Nagrody mają być uzależnione od wkładu pracy.