Miłoszów: Pogłębiali potok i... wysuszyli studnie
Kłopoty we wsi Miłoszów koło Leśnej. Od kilku dni nie ma tam wody. Studnie są puste, a mieszkańcy twierdzą, że to efekt pogłębienia miejscowego potoku.
- Od kiedy została rzeka pogłębiona jest mniej wody. Była komisja, mierzyli dno studni, ale nic nie zrobili. Firma zabrała się, wyjechała, kaskad nie ma i wody nie ma - mówi jeden z mieszkańców:
Burmistrz Leśnej, Mirosław Markiewicz tłumaczy, że na razie nie ma pieniędzy na położenie rur wodociągowych we wsi i zapewnia, że samorząd będzie dowoził wodę potrzebującym.
- Są problemy z wodą, tam było połączenie wód podskórnych. W tej chwili jak rzeka została pogłębiona, to woda ze studni uciekła, albo jest jej bardzo niewiele, co zdecydowanie utrudnia życie tym rodzinom - mówi burmistrz:
Miłoszów to nie jedyna wieś, w której są takie problemy. Na przedgórzu izerskim, szczególnie w czasie upałów, wiele miejscowości ma kłopoty z wodą.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.