Poranny przegląd prasy: Jak PET z da Vincim

W Dzienniku Gazecie Prawnej swoją gorycz wylewa Zbigniew Jakubas. To nie jest emeryt z nowego, przyszłościowego portfela, tylko jeden z najbogatszych Polaków, inwestor giełdowy i przedsiębiorca. Mówi, że państwo nie jest partnerem biznesu. Ale jego postulaty mogą się spodobać i Polakowi szarakowi. "Każdy, kto zarabia więcej niż 600 tys. zł. rocznie, od nadwyżki powinien płacić 40% podatku; dziś kapitalizm nie może być systemem pazernym, jak kiedyś. Musi mieć ludzką twarz; urzędnicy robią wszystko, żeby nie podejmować decyzji, bo wtedy nie muszą się z niczego tłumaczyć" - grzmi Jakubas i jak by tak gadał Kukiz, to kto wie... na marginesie: w Gazecie Wyborczej rysownik satyryk Dudziński politykuje tak: "I kto mi wytłumaczy, że świat się nie zmieni, gdy z młodych wkurzonych wyrosną starzy znudzeni".

Pod rysunkiem Dudzińskiego jest wywiad z Małgorzatą Kidawą-Błońską - prawie marszałkiem Sejmu. Mówi, że dopuszcza brutalne dyskusje w parlamencie, ale chamskie - nie. Chciałaby" jeszcze w tej kadencji wprowadzić nowe zasady przejrzystych rozliczeń posłów z ich wydatków, by obywatele mogli kontrolować swoich przedstawicieli". Pięknie, ładnie - ale czy jest szansa, że Jej Łagodność będzie procedować zgodnie z interesem narodu a nie partii? Ponoć sejmowa zamrażarka z projektami ustaw wciąż nastawiona jest na duże mrożenie opozycyjnych projektów.

Ze zdziwieniem zobaczyłem dzisiaj w Gazecie Wyborczej artykuł o SKOK-ach. Nie napastliwy, rzeczowy, o działaniach Komisji Nadzoru Finansowego, które sprawią, że chybotliwość stabilności SKOK-ów będzie mniejsza. Dzisiaj taki artykuł to ewenement. A jeszcze parę tygodni temu SKOK-ami chłostano PiS codziennie po parę razy. Jak uciął...

W Gazecie Wrocławskiej jest artykuł prezentujący nowe cudo zakupione za ponad 8 mln złotych dla Dolnośląskiego Centrum Onkologii. Jest to supernowoczesny aparat do kompleksowej diagnostyki nazywający się PET-CT. Wrocławska pisze, że dyrektorka dolnośląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia pani Wioletta Niemiec zapewniła, że znajdzie pieniądze na badania nowym urządzeniem. Miło czytać, ale PET-cie z placu Hirszfelda - pogadaj z da Vincim z Kamieńskiego, to dowiesz się jak to z tym finansowaniem w życiu bywa.

Do usłyszenia się z Państwem...